Forum Tiamet Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Servitory Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 17:52, 17 Lis 2005 Powrót do góry

Najpierw było gadane ( i w artykółach też czytałem ) że na uświadomione servitory trzeba bardzo uważać i ( tak szczególnie w artykółach ) najlepiej niedopuszczać do ich uświadomienia. Teraz mówisz że gdyby nie możliwość ewolucjii servitora to uświadamianie go nie miałoby sensu. Też na począdku mówiłeś że nie powinno się dopuścić do uświadomienia servitora. Troche mi się to zplątane wydaje.
Rozumiem to że z takim świadomym servitorem trzeba uważać i należycie go traktować ( a nie jak szmate, jak zresztą bym raczej nie potrafił ), jak przyjaciela i sprawić aby był takim wiernym przyjacielem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Evan
Moderator



Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"

PostWysłany: Czw 20:54, 17 Lis 2005 Powrót do góry

wiec rozwikłuje:
samouswiadomienie sie niekontrolowane servitora, to nie jest nic dobrego.

kontrolowane stworzenie lub obudzenie servitora w sposob zaplanowany to zupelnie inna sprawa - ktora w efekcie moze nam dac dobrego sojusznika.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kowal1989
Gość





PostWysłany: Nie 20:23, 02 Kwi 2006 Powrót do góry

Ponoć doświadczony mag chaosu może stworzyć servitora na pokruj człowieka. Słyszeliście coś takiego??
Bezimienna
Użytkownik



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:52, 07 Kwi 2006 Powrót do góry

Mam dwa pytania:

1. Po jakim czasie najlepiej zniszczyć serwitora (żeby nie dopuścić do samouświadomienia?

2. Jak zawracać się do servitora? Tzn. ... Jeśli się chce mu wydać rozkaz, to czy to ma być prośba ("czy mógłbyś zrobić..."), czy rozkaz ("zrób...")? Powinno się do niego zwracać z szacunkiem ("chciałabym, byś zrobił..."), czy może dawać mu wyraźnie do zrozumienia, że on jest na niższej pozycji ("Masz zrobić...!")?...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kowal1989
Gość





PostWysłany: Pią 16:55, 07 Kwi 2006 Powrót do góry

1Najlepiej zniszczyć go przed upływem roku.
2Wszystko zależy od ciebie jak chcesz to możesz go prosić ale po co prosić coś co jest praktycznie maszyną, ale wrazie uzyskania świadomości może się cwaniak odpłacić
kowal1989
Gość





PostWysłany: Nie 17:11, 09 Kwi 2006 Powrót do góry

Jak sprawdzić że serviator powstał na 100% i działa prawidłowo
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 17:20, 09 Kwi 2006 Powrót do góry

Tak jak wcześniej było podane. Przetestować działanie, tak jak testuje się programy. Wydajesz polecenie i czekasz na jego spełnienie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bezimienna
Użytkownik



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:29, 09 Kwi 2006 Powrót do góry

A jeśli... Tworząc servitora "zaprogramujemy" go, żeby się zniszczył po roku, ale przed upływem roku on się samouświadomi,ale nie zbuntuje, lecz okaże się jeszcze lepszym slugą, poddanym, pomocnikiem, poprostu jeszcze lepszym i przydatniejszym servitorem i nie będziemy się chcieli jego pozbyć... To czy da się cofnąć tą ustaloną na początku samodestrukcje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 19:16, 09 Kwi 2006 Powrót do góry

Przejżyj proszę temat od począdku. Omawialiśmy dość dokładnie jak zaprojektować servitora tak aby to było bezpieczne i optymalne. Omawialiśmy również kwestię autodestrukcjii servitora i jego uświadomienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 20:19, 17 Kwi 2006 Powrót do góry

Cytat:
Demon, jest istotą powstałą i ukształtowaną z energii, stworzonego siłą wiary przywającego/tworzącego. Demon jest formą, naczyniem, do którego nalewasz to, co ma pomieścić.

Demona napełnia się energią i decyduje się, co ma dalej robić. Jeśli masz zamiar dać mu konkretne zadanie i całkowity brak myślenia (to się w wypadku umiejętnych magów równa posłuszeństwu, ale i również ograniczeniom) musisz zadbać o źródło energii, aby mógł istnieć i podejmować działana. (Przypominam, że demon pozostający w spoczynku, i nie podejmujący żadnych działań i istniejący pod barierą zachowa swoją formę. Energia jest potrzebna dla podjęcia działań, oraz opierania się rozmaitym energiom itp...). Może to być cokolwiek. Od energii zaklętej w przedmiocie, poprzez wampiryzm dany demonowi (wampiryczne żywienie się energią wybranej istoty), aż po żywienie się z otoczenia. Magowie obawiają się, żeby demon się "nie przeżarł" i nie zbuntował przeciw tobie. Dosyć proste jest jednak ustalenie demonowi sensownej granicy, przy której będzie mógł się systematycznie utrzymywać przy życiu, i wykonywać swoją pracę, bez przeżerania się i nabierania zmian w swojej strukturze, które mogą doprowadzić do buntu... To jest temat rzeka, toteż jak coś to napiszę przy innej okazji.

Następnie musisz mu dać zadanie, zamknąć jego aurę i to by było na tyle. Jak jesteś zdolny, to niedomkniesz go, i utrzymasz w całości, przez co pozostaje jakby wciąż zdalnie sterowaną marionetką. Dzięki temu możesz go lepiej kierować, zmieniać jego strukturę i patrzeć jego oczami na świat, co jest bardzo skuteczne...

Jeśli nie wystarczają ci sługi i chcesz mieć w swoim otoczeniu coś bardziej ambitnego, to kreujesz demona, ze zdolnościami do samodzielnego myślenia. Nie chcę nic mówić, ale tworzenie takiego demona to arcydzieło. To tak jakbyś był bogiem, który tworzył pierwszych ludzi... (Nie uznaję chrześcijańskich bogów, ani żadnych innych, których sam sobie nie wymyślę... Ale to dobry przykład... Naprawdę oddaje istotę zagadnienia.)


Dzięki temu postowi stawiam jeszcze raz pytanie z pierwszego posta tego tematu. Czy tak praktycznie serwitor i demon to to samo ??

Jeżeli nie to prosze o podanie różnic.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżaru
Użytkownik



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła

PostWysłany: Wto 9:42, 18 Kwi 2006 Powrót do góry

Różni sie tym że serwitor jest zapragromowany a demon ma swoją świadomość i jest potężniejszy od serwitora i demon może przeniknąć w nasz świat, a serwitor to tylko taka maszyna. Mam racje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vendetta
Gość





PostWysłany: Wto 9:53, 18 Kwi 2006 Powrót do góry

Nie używam sevritorów, tylko demonów, ale wydaje mi się, że to czasami tylko czysta stylistyka.

Jeśli ty tworzysz demona, to równie dobrze możnaby go nazwać servitorem, gdyby nie fakt, że TY wierzysz w niego, jako w demona.

Pozatym określenie demon ma nieco większy zakres zastosowań.

Demon ma tą przewagę, że może istnieć w konkretnym miejscu w "innym wymiarze", w letargu, aż zostanie przyzwany.

Ponadto demon może istnieć, (ponieważ co po niektórzy tak silnie wierzą w istnienie czegoś, co lata temu ktoś napisał w jakiś księgach, dając mu tym samym siłę do życia) jako godforma, świadomy byt, twór, żywiony wiarą zbiorowej świadomości.

To chyba wszystkie większe różnice... Resztę wypadałoby napisać w mechanice istnienia demonów....
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 9:59, 18 Kwi 2006 Powrót do góry

Dziękuje. Z tego wnioskuje, że jeśli chciałbym stworzyć demona, to byłby to rozbudowany servotor. No może nawet mocno rozbudowany. Co do świadomości i samodzielnego myślenia, to to również uzyskać można, jeśli nie przy tworzeniu to po pewnym czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marduk Shazu II
Gość





PostWysłany: Pon 10:57, 24 Kwi 2006 Powrót do góry

Jak pewnie wiecie, (wybaczcie niechciało mi sie tego czytać więc dam skrót tego co wiem i co wy wiecie) Servitory to część jaźni ludzkiej która jest usamodzielniona. Czyli jak człowiek w człowieku. Dlatego mamy rozdwojenie jaźni. Servitory mogą przejmować czasowo kontrole nad ciałem ludzkim. Dlatego np. "Był sobie kochający tatuś miał 2 dzieci kochająca żone, a wieczorami stawał sie psychopatycznym mordercą, gwałcicielem. To własnie serwitor przejmował kontrole. Dobrym przykładem jest film "Siedem". Ale serwitor to też ktoś ważny dla maga. Gdyż mag może stac sie jednością z serwitorem, przejmując umiejętności, moc i wiedze serwitora. Serwitor może byc jak obrońca np. gdy mag wypoczywa, serwitor może bronić maga przed demonami, lub destruktywna sugestją która została wysłana przez osobe nam wrogą....
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:45, 24 Kwi 2006 Powrót do góry

"Dlatego mamy rozdwojenie jaźni. Servitory mogą przejmować czasowo kontrole nad ciałem ludzkim. Dlatego np. "Był sobie kochający tatuś miał 2 dzieci kochająca żone, a wieczorami stawał sie psychopatycznym mordercą, gwałcicielem. To własnie serwitor przejmował kontrole." - Nie zgadzam się z tym. Oczywiście wyrażę moje zdanie Very Happy

Wątpię w to by servitor był na tyle "potężny" by przejąć kontrolę nad ludzkim ciałem. Poza tym servitora trzeba najpierw stworzyć by mógł nad nami przejąć kontrolę. Wielu ludzi nie interesujących się i nie mających zielonego pojęcia nt. ezoteryki czy chociażby magii ma/posiada (nie wiem czy to dobre określenie) rozdwojenie jaźni. Można to tłumaczyć "zagubionymi" servitorami. Otóż taki jeden mag tworzy sobie servitora, który wkońcu zyskuje świadomość i staje się samodzielny. Taki oto servitor "ucieka" sobie i "błąka się po świecie" aż natrafi na "ofiarę". "Przyczepia" się do tej osoby i tak oto mamy "niespodziewanego gościa", który być może "ciągnie" od nas energię. Jest on czymś na wzór pasożyta. Być może tak powstaje rozdwojenie jaźni (zakładając, że opieramy się na twojej teorii).

"Gdyż mag może stac sie jednością z serwitorem, przejmując umiejętności, moc i wiedze serwitora." - To chyba działa w drógą stronę. To servitor przejmuje umiejętności, wiedzę i "moc" maga.

"Serwitor może byc jak obrońca" - Zgadzam się.

"serwitor może bronić maga przed demonami" - Hmm..

"Servitory to część jaźni ludzkiej która jest usamodzielniona." - Nie. Servitor nie jest samodzielny. To coś na wzór "wytresowanego stworzonka".

"Czyli jak człowiek w człowieku." Shocked Laughing

"(wybaczcie niechciało mi sie tego czytać" - Trochę szacunku bym prosił.

Ps. Wybaczcie, że tak trochę od końca mam nadzieję, że się nie powtórzy Embarassed Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)