Servitory

Nie słyszałem, żeby do tworzenia demona była potrzebna aż taka potęga, a świadomy serwitor jest praktycznie demonem. Tworzenie serwitora bardzo proste, nie próbowałem tworzyć świadomego, bo nie miałem takiej potrzeby, ale wątpie żeby było to tak trudne jak to przedstawiasz.

Śniący, nie tworzy się "świadomego servitora".
tworzy się servitora, a potem się go uświadamia. co jest w sumie bardzo proste.
zdziwiłbyś się jak bardzo Wink

a co do niebezpieczeństw, to świadomy servitor, przyjazny tworcy jest poteżnym sojusznikiem. polecam zrobić kazdemu kto potrafi.

w takim razie jak go "uświadomić" ?
a niebezpieczny to może być raczej tylko wtedy gdy za swej "nieświadomości" źle go traktowaliśmy :]
pozdrawiam

nie wiem czy powinienem wam pisac Razz

to w sumie taki fajny kawalek wiedzy, boje sie ze znowu mi ktos zabierze,
napisze o nim artykul a ja zostane z fiutem w reku.

Teraz twoje zachowanie rozbawiło mnie na maxa, Evan.
"Wiem, ale nie powiem" Laughing

to Ty pierwszy napisz artykuł, dopisz :wszelkie prawa zastrzeżone itp.
Very Happy

no,... napisz:)
A tak wogóle, magia chaosu raczej nie ma żadnych reguł, zasad. Liczy sie wiara, powiem servitorowi że ma robic to i tamto, i wierze że bedzie to robił. Tak samo można by to odnieś do "nabycia świadomości". Very Happy

chyba:P

A ja sie nie dziwie Evanowi. Dochodzisz do czegoś latami, ciężkim trudem, i co dajesz to wszytkim gotowe na tacy. Zostaje tylko uczucie "że ktos mnie wydymał, własciwie wszyscy mnie wydymali".

Trudno mi to pisac bo sam sporo wiedzy zazsałem od Evana. A w zamian moge dać jedynie mój szacunek i podziw. No wiem, troche mało, prawie nic Confused

Tak dariuszi masz rację.

Powód do zamknięcia i skasowania forum - w końcu wszyscy, którzy się przez to forum przewineli i posiadali wiedzę, czy doświadczenie jakieś, niejednokrotnie się tym dzielili, a każdy może to przeczytać, więc Oni, tfu My (w większości) wszyscy zostaliśmy "wydymani" i to przez wielu.

PS.
Jeżeli wiem, że będę coś chciał jedynie dla siebie zachować, to wogóle nie mówię na ten temat.

nie w tym rzecz =)
juz kilka ciekawych rzeczy krąży w sieci oparte na rozmowach ze mną,
i jakoś nikt nie kwapi się żeby chociaż napisać w nich jakiekolwiek odniesienie
do mnie.

problem był zawsze taki -> dzielić się wiedzą i liczyć że ktoś coś nowego wynajdzie
(skorzystam) -> czy tylko ktoś napisze na ten temat i będzie fejmous (stracę).

artykuł o servitorach veyDera (z którym gadałem niedawno) powstał w podobny
sposób. przez te kilka lat w sieci pojawiły się kserokopie i różne dziwne wersje
oparte na tym właśnie artykule, z czego chyba tylko jedna wniosła powiew świeżości.

cała reszta to praca odtwórcza, co wskazuje tylko że mało kto na niej skorzystał.

świadome servitory to już nie taki hop siup, panie i panowie, wiele się w sieci nie znajdzie na ten temat.
załóżmy, że powiem wam że trzeba napromieniować go taką i taką energią,
że wizualizować to i to, i za miesiąc na jakimś frajerskim portalu znajdzie się
poradnik jak stworzyć własnego demona czy coś w tym stylu.

Czy możliwe jest by Mag na naprawdę wysokim poziomie mógł zmaterializować/przywołać swojego servitora lub demona
?

hej. jestem nowa na forum. wczoraj zrobiłam swojego pierwszego servitora. napisze, że ostatnio dużo czytam na ten temat. postanowiłam go stworzyć. zrobiłam wszystko po kolei. mam świadomość tego, że na efekty trzeba czekać. tylko, że ja nie wiem czy on istnieje. nie mogę go zobaczyć, poczuć. Chciałam się spytać na forum czy są sposoby aby ujrzeć własnego servitora, albo czy są sposoby aby wiedzieć, przekonać się, że on jest tam gdzieś i powoli robi to co mu podświadomie rozkazałam. jestem raczej pesymistką i nie wierzę w coś póki tego nie zobaczę. Pragnę w to wierzyć, że on jest tylko nie umiem. Chciałabym najpierw się przekonać, że stworzyłam servitora. Może ktoś wie jak się przekonać. :<
pozdrawiam.