Pirokineza

Wysłany: Pon 20:58, 06 Mar 2006

Pirokineza - umiejętność wzniecania ognia siłą woli. W niektórych przypadkach mówi się o pełnej kontroli nad płomieniami (np. temperatura, ukierunkowanie, moc itp.) lub nieświadomym użyciu zdolności (m. in. ludzkie pochodnie). Częścią tej zdolności ma być umiejętność podnoszenia temperatury w danym pomieszczeniu lub skupieniu ciepła na przedmiocie.
A z czymś takim sie spotkaliście

Wysłany: Pon 21:17, 06 Mar 2006

Spotkalem sie jedynie z dokumentami na temat samozapłonu, ale z tego co z nich wynikało to że ofiary były nieswiadome tego. A co do kontrolowania ognia to tak, słyszałem o tym ale dowodów nie widziałem, wiec nie potwierdze, choc jest to prawdopodobne nawet bardzo.

Gość

Żeby coś takiego osiągnąć musiałbyś chyba umieć kontrolować cząsteczki powietrza. Trzeba by sprawić żeby się znalazły bliżej siebie (wtedy temperatura by wzrosła). OK teraz troche fizyki prawdopodobnie pompowałeś kiedyś piłkę przy pomocy pompki. Co się dzieje kiedy szybko starasz się napąpować piłkę - pompka się nagrzewa (wewnątrz pompki jest więcej powietrz=większe ciśnienie). Trzeba jednak zaznaczyć ile energi włożyłeś do nadmuchania piłki a o ile pompka się nagrzała. Żeby więc podpalić coś trzeba by poświęcić wiele energi. Dodam jeszcze że naprzykład papier z tego co wiem zacznie się palić pow. 100 stopni C.

Gość

Wyczytałem ze płomiń wydziela pole elektromagnetyczne więc może dało by się kontrolować ogień (jeśli ogień oddziaływuje na pole elektomagnetyczne, to pole elektomagnetyczne powinno oddziaływać na ogień). Wyczytałem też ze płomień w zerowej grawitacji jest bardziej efektywny (pali się dłużej i ma większą temp.).

Będąc przy fizycznym opracowaniu pirokinezy nie należy zapominać między ciśnieniem, grawitacją itp. o tym czym jest temperatura. Wedłóg definicjii temperatura to miara energii wewnętrznej substancjii, czyli średnia suma energii kinetycznej i energii potencjalnej cząsteczek substancjii.

Aby podgrzać daną substancję należy więc zwiększyć drgania międzycząsteczkowe. Swoją drogą to chyba trudna i bardzo precyzyjna robota.

Gość

Właśnie dlatego uważam za mało prawdopodobne rozniecić ogień siłą woli (lecz nie niemożliwe). Inna sprawa to kontrola ognia to już wydaje mi się trochę prostrze.

Gość

a ja jestem pewny ze to latwiejsze niz lewitacja np :~)

Za to ja jestem pewien, że należy zaczynać od łatwych rzeczy, a nie od trudnych.
Najpierw może opanować zwykłą telekinezę, a później coś bardziej precyzyjnego.

Gość

W takim razie jak zabrać się za ćwiczenia związane z telekinezom

Gromadź energie w głowie np. Tylko musisz ją poczuć w taki sposób ze czujesz ogromne ciepło w okolicach czoła. Nastepnie spróbuj przekazać energie do rąk i wypchnąć z ciała w strone przedmiotu, najlepiej małego skrawka kartki....

Gość

Jak na razie nie wychodzi musze poćwiczyć

Ćwiczenie czyni mistrza...

Gość

A komuś z was już się udało??

Gość

Tak, ale z małą pomocą zapałki Very Happy

Ja zrobiłem z malutką pomocą perfumów i zapalniczki