Wstęp do Reinkarnacji

no tak. ale są wyjątki.
pierwszy to z przypowieści o chłopcu zabijaczu krów z indii,
druga to jak (kryszna, jakis tam avatar Pana, whatever) stweirdził że
to on zabija, już przed eonami było to ustalone.

a po buddyjsku- karma to tylko wytwór ciałą mowy i umysłu. olać ją !
Very Happy

Gość

Witajcie nie było mnie wczoraj wiec dzis włączę sie do dyskusji.Za przekręcanie nicków Bardzo serdecznie PRZEPRASZAM juz więcej sie to nie powtórzy . Proponuje temat Boga przerzucic na inny temat zata utworze nowy temat w dziale Religie i prosze piszcie tam na temat Boga poniewaz robi sie straszny bałagan.Wszedłem tylko na chwile wieczorkiem skomentuje niekture wasze wypowiedzi

Jahwe bóg nie jest jedyny. wiesz czemu? bo BÓG sam to powiedział.

przykazanie pierwsze
"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".

skoro najwyzsza istota sama przyznaje ze jest jednym z wielu, to o czym tutaj wogóle dyskutujemy Smile

dla mnie cała ta dyskusja o reinkarnacji wygląda jak próba zastąpienia chrześcijańskiego ograniczenia - grzechu i piekła - jakimś egzotycznym ograniczeniem złej karmy.

wiecie, sam fakt że coś ma nas sądzić za nasze czyny i decydować o naszym losie jest zaprzeczeniem wolnej woli i wolności.
jakim prawem cokolwiek ma decydować o moim losie prócz mnie samego.
jeśli tak jest to jesteśmy niewolnikami, bydłem, które jest pasione i segregowane przez pasterzy. a wtedy cała ta filozofia to filozofia dla owiec, której zadaniem jest sprawić żeby się owce dobrze i grzecznie pasły i nie brykały po pastwisku.

obrzydliwe.

W innym Miejscu Bibli (Pwt 4,35-36) Bóg a dokładniej Mojżesz mówi do ludu:
"Widziałeś to wszystko, byś poznał, że Pan jest Bogiem, a poza Nim nie ma innego. Z niebios pozwolił ci słyszeć swój głos, aby cię pouczyć. Na ziemi dał ci zobaczyć swój ogień ogromny i słyszeć swoje słowa spośród ognia."
Według mnie ta dyskusja jest jak najbardziej na miejscu ...
Pogląd że Jahwe sam twierdzi że "nie jest jedyny" wynika ze złej interpretacji pierwszego przykazania.

bardzo celna uwaga Wink

pogląd że jahwe uważa się za jedynego wynika z błędów w tłumaczeniach w piśmie świętym... i oczywiście chęci koscioła do manipulowania ludźmi...
nie mam niestety biblii, a dokładniej mam tylko nowy testament, więc nie mogę zacytować fragmentów, natomiast wiem na pewno, że w księdze genesis jest powiedzianie, że jahwe nie jest jedynym a jednym z wielu (o czym już zresztą pisałam) - oczywiście w rzetelnym tłumaczeniu tej księgi...

Gość

"ahwe bóg nie jest jedyny. wiesz czemu? bo BÓG sam to powiedział.

przykazanie pierwsze
"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".

skoro najwyzsza istota sama przyznaje ze jest jednym z wielu, to o czym tutaj wogóle dyskutujemy Smile "

Hmm bardzo trafne spostrzeżenie i jak najbardziej prawdziwe gdyby się opierać o same przykazania, czy biblie i dokładnie interpretować jej słowa.
Zauważcie jedno w jakich czasach, kiedy powstały przykazania.
Było to po wyprowadzeniu ludu wybranego przez Mojżesza z Egiptu. Mojżesz wyprowadził ludzi którzy byli w niewoli egipskiej, a ci wierzyli w wielu różnych bogów, Ozyrys, Ra itd. należy również zwrócić uwagę na "bogów cudzych" i tutaj Żydzi - Bóg jeden sprawiedliwy który mówi osobie (Jestem Alfą i Omegą, początkiem i końcem) Z kolei Egipcjanie wyznawali wielu różnych bogów, a ci w rózny sposób mówili osobie. np ja jestem Panem dnia, a inny nocy, inny Nilu, inny śmierci, inny jeszcze czegoś tam.
No to jest moje zdanie jeśli chodzi o interpretacje 1 przykazania.
Pozdrawiam.

"natomiast wiem na pewno, że w księdze genesis jest powiedzianie, że jahwe nie jest jedynym a jednym z wielu "

Hmm musze przyznać że przeszukałem Księge Rodzaju w poszukiwaniu owego "fragmentu" ale nic nie znalazłem korzystałem z Bibli Tysiąclecia , nie sądze by to żrodło było nierzetelne , ponieważ jest ona tłumaczona
bezpośrednio z języków oryginalnych.

"pogląd że jahwe uważa się za jedynego wynika z błędów w tłumaczeniach w piśmie świętym... i oczywiście chęci koscioła do manipulowania ludźmi..."

Błedy w tłumaczniu ? Biblia jest szeroko dostępna (min. w Internecie) w języku np aramejskim więc wydanie Bibli z tak rażącymi błędami w milionach egzemplarzy ( np. w Polsce) było by samobujstwem wydawcy.

apropos jeśli ktoś nieposiada Bibli w domu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

problem polega na tym ze jest to tylko ludzki manuskrypt.
nie mamy mozliwosci zweryfikowania wiekszosci z podanych tam faktow,
gdyz byly pisane bardzo dawno temu, i wcale nie przez obiektywnych obserwatorow.

dlatego tez zrodla nie sa wiarygodne. nie wiemy co naprawde powiedzieli wspominani tam ludzie, czy jezus mial zone i tak dalej i takie tam.

przyjmowanie ze cos bylo tak i tak, dlatego ze tak jest napisane gdzies jest troche nierozsadne.

"Błedy w tłumaczniu ? Biblia jest szeroko dostępna (min. w Internecie) w języku np aramejskim więc wydanie Bibli z tak rażącymi błędami w milionach egzemplarzy ( np. w Polsce) było by samobujstwem wydawcy"

chyba że błędy wyniknęły już wcześniej (nie w obecnym tłumaczeniu), a dodatkowo kościół popiera tą wersję...

miło że ktoś zauważył potrzebę wczucia się w chwilę kiedy biblia powstawała.
so
callisto miałas na pewno na myśli Ehohim ,co jest tłumaczone jako bogowie.
a jednka to chodzi o jednego boga. intrygująco zagadka, a jednka jej względne pojecie daje mi miły spokój...bo czy to nie jest opisanie totalności Boga ?
on po prostu jest, nie imają sie go słowa, jest zarówno w liczbie mnogiej jak i pojedynczej

pierwsze przyk. było tworzone kiedy religijnośc ludzi była taka że nie rozróżniali
tabliczki z napisem " imię lokalne bóga" od samego lokalnego boga.
sory, to byli tylko głupi pasterze, cięzko to dzis zrozumieć.

Wydaje mi się że błędy mogą być np w Wulgacie ,ale nie wydaje mi się żeby były w orginale (zakładam tak jak większość katolików że Biblie pisali ludzie pod natchnieniem Boga a jak Bóg mógłby się mylić ?)

"sory, to byli tylko głupi pasterze"

napewno nie wykazywali się specjalną wiedzą ale jakoś nazwanie ich głupimi budzi wemnie niesmak.

a we mnie niesmak budzi ślepa wiara w książkę napisaną przez ludzi takich jak my, zwykłych, pospolitych...

a większość katolików nie ma pojęcia nawet co jest w biblii, głupio wierzą w to co mówią księża, a nigdy nawet nie przeczytali swojej tzw. "świętej księgi"

"a większość katolików nie ma pojęcia nawet co jest w biblii, głupio wierzą w to co mówią księża, a nigdy nawet nie przeczytali swojej tzw. "świętej księgi

Niewiem wypowiadam się za siebie nie za większość katolików.

Może wiara w idee a napewno już nie ślepa , przy okazji chętnie poczytam książke napisaną przez niezwykłych i niepospolitych ludzi , jakieś konkretne tytuły ?

a czy wspominałam coś o takich książkach ??

owszem wypowiadasz się za siebie, to oczywiste.. ale napisałaś "zakładam tak jak większość katolików" więc odniosłam się do tej większosci własnie...