Servitory

Doriel, jeżeli uda Ci się przez Astral działać w sposób zauważalny na świat rzeczywisty, to zwróce honor, ale odpowiedz sobie choć na to pytanie, czy jeśli przesuniesz lampe w astralu, to czy ona przesunie sie w realu(nie chodzi mi o sklep Wink

)...

Dziwi mnie pewna rzecz, którą zauważyłem ostatnią, wielu forumowiczów odrazu atakuje nowych (czyt. forumowiczów), a nie próbuje ciągnąc dyskusji... Ludzie skąd w Was taka niechęć i agresja?? Czy ja o czyms nie wiem? Wink

Irranus napisał:

Doriel, jeżeli uda Ci się przez Astral działać w sposób zauważalny na świat rzeczywisty, to zwróce honor, ale odpowiedz sobie choć na to pytanie, czy jeśli przesuniesz lampe w astralu, to czy ona przesunie sie w realu(nie chodzi mi o sklep Wink

)...

Oczywistym jest ze ta przykladowa lampa sie nie przesunie, jednak nie mozna zaprzeczyc ze oddzialywujemy przez Astral na "rzeczywistosc". I to w sposób zauwazalny (przyklad - kontrola nad pogodą). Mozna uziemiac chmury (to dzieje sie przez astral), mozna powodowac powstanie wiatru (to tez dzieje sie przez astral) i jest jeszcze wiele, wiele przykladów gdzie mag dziala na swiat jak to nazwales "rzeczywisty". A nie zapominajmy tez o dzialaniu na energie, czy sfere mentalana.

Irranus napisał:

Dziwi mnie pewna rzecz, którą zauważyłem ostatnią, wielu forumowiczów odrazu atakuje nowych (czyt. forumowiczów), a nie próbuje ciągnąc dyskusji... Ludzie skąd w Was taka niechęć i agresja?? Czy ja o czyms nie wiem? Wink

Mnie tez to dziwi Smile

Więc? Przesuwając lampę w astralu i posiadając dostatecznie duże doświadczenie jak i pewną bliżej nieokreśloną "Moc" sprawimy iż ta lampa rzeczywiście się "przesunie". Nie stanie się to za sprawą jakiejś nadprzyrodzonej siły, a np. znajomy przyjdzie do Ciebie i nie wiedzieć czemu przesunie lampę. Tak samo działają servitory, sigile etc. Oczywiście nie działa to "za pierwszym razem". Musiałbym przybliżyć temat oddziaływania przez astral na świat materialny ale mi się nie chce. Astral jest odzwierciedleniem naszego świata. Tłumaczy on wiele zjawisk. Jeśli w astralu "zmaterializujesz" pomidora na swoim stole, wiele razy. Pewnego dnia może się zdarzyć iż tenże pomidor wpadnie Ci do domu przez okno..

To mi przypomina art ze strony Bast "Templul Irregilios" dotyczacy wizualizacji słonia za oknem bloku i jakze sie to skoczylo. Zgadzam sie ze na efekty stricte fizyczne trzeba czekac, czasem długo. Z psychicznymi jest lepiej albowiem Cenzor łatwiej przyjmuje to czego nie odbiera bezposrednio nasze podstawowe 5 zmysłów.

Gość

Niezbyt mi sie widzi pojecie servitor w swiecie astralnym ;p

Niebieski napisał:

Niezbyt mi sie widzi pojecie servitor w swiecie astralnym ;p

CHodzi Ci (wybacz, ale niewygodnym wydaje się byc zwracanie się przez per. "pan") o funkcjonowanie servitora jako tako jedynie w astralu, czy o samo pojęcie "servitor" kiedy mówimy o świecie astralnym?A może przyjmujesz inny model magii, który to istnienie "astralu" jako "świata astralnego"(w pojęciu jakie rozumie większość osób-czyli mówię tu jakby o drugim świecie do którego można od tak wejść przez oobe i spotkać się z kolegą który aktualnie w astralu przebywa) odrzuca?

Evilmaycry napisał:

czyli mówię tu jakby o drugim świecie do którego można od tak wejść przez oobe i spotkać się z kolegą który aktualnie w astralu przebywa) odrzuca?

Coś jest tu nie tak i mysle, że wszyscy widzą gdzie tkwi błąd...

Gość

Ja pojmuje servitora wg modelu psychologicznego... O wiele skuteczniej działa własnie tam niz w modelu sirytystycznym.

Irranus napisał:

Evilmaycry napisał:

czyli mówię tu jakby o drugim świecie do którego można od tak wejść przez oobe i spotkać się z kolegą który aktualnie w astralu przebywa) odrzuca?

Coś jest tu nie tak i mysle, że wszyscy widzą gdzie tkwi błąd...

Oj Irranusie chciałem, aby wszyscy mnie zrozumieli.To jak Ty postrzegasz astral, lub jeszcze inna sprawa, że odróżniasz oobe od wejścia w astral to już inna sprawa. (Oobe- wyjście z ciała pozostając w [no i tu się zaczyna- czym jest "astral"?Niektórzy twierdzą, że innym wymiarem, jeszcze inni, że oddzielnym światem, jak sama nazwa wskazuje "świat astralny", przyjmijmy więc, że światem, tak więc nie wchodzenie do niego nazwiemy pozostaniem w tym świecie/wymiarze/ czy jak tam sobie kto to nazwie] w świecie w którym ciało to aktualnie się znajduje. Wejście do świata astralnego natomiast jest przemieszczeniem ciała astralnego/eterycznego/"duszy"/ (czy też jaką kto woli tu stosować nazwę) do innego (i znów kwestia nazewnictwa, ja będę się już trzymał tego "świata" Razz

) świata-czysto duchowego/eterycznego.Tak naprawdę nie wiem dokładnie o co Ci drogi Irranusie chodziło- i co cię tak w oczy kole Razz

.Ale jeśli któreś z wymienionych przezemnie to mam nadzieję iż nieco przetłumaczyłem. Natomiast jeżeli chodzi ci o ogólną "struktórę wypowiedzi", czyli jak to zdanie jest zbudowane i co sobą "oddaje"to- pisałem to na biegu.Jeśli natomiast coś innego to popraw mnie - chętnie posłucham, w końcu warto wiedzieć gdzie robi się błąd-jest to krok do przodu w zlikwidowaniu go Wink

.

Chodziło mi o to w jaki sposób do astralu wchodzisz przez OOBE... Myslałem iż jest to oczywiste, lecz w takim razie przepraszam za niescisłość..

Niebieski napisał:

Ja pojmuje servitora wg modelu psychologicznego... O wiele skuteczniej działa własnie tam niz w modelu sirytystycznym.

Jednakze nalezy pamietac przy robieniu servitorów w modelu psychologicznym, ze zbyt duza ich ilosc naraz powoduje rozfragmentowanie ego...

Gość

i potem biegają po świecie takie dwieściecztredziestkiósemki , trzystatrzydziestkitrójki i stoszóstki Wink

przede wszystkim w modelu psychologicznym należy przyjąć że serv przed datą wazności nie ma żadnej mocy by się uautonomiczniać
w ten spoób unikniemy powikłań w stylu rozdwojenie jaźni

Gość

Tantryt napisał:

przede wszystkim w modelu psychologicznym należy przyjąć że serv przed datą wazności nie ma żadnej mocy by się uautonomiczniać
w ten spoób unikniemy powikłań w stylu rozdwojenie jaźni

To zależy od przyjętego punktu odniesienia.

Niebieski napisał:

Tantryt napisał:

przede wszystkim w modelu psychologicznym należy przyjąć że serv przed datą wazności nie ma żadnej mocy by się uautonomiczniać
w ten spoób unikniemy powikłań w stylu rozdwojenie jaźni

To zależy od przyjętego punktu odniesienia.

Albowiem tu nie chodzi o uatonomicznienie się jak napisałes Tantrycie. Servitor pozostaje czescia jazni, ale wydzielona. Cos takiego jak servitor nie ma prawa Ci uciec i zacząc zyc własnym zyciem, chyba ze Swoje twory stawiasz nad Soba, wtedy sam tworzysz nowa istote, która mimo swej słabosci bedzie od Ciebie-dla Ciebie silniejsza. Jesli oczywiscie nie jest to tylko wytwór Twej wyobrazni Smile

Gość

,,Jesli oczywiscie nie jest to tylko wytwór Twej wyobrazni''

W pewnym momencie granica moze ulec zatarciu... Poza tym wytwór wyobraźni jakoś nie pasuje do magyi Chaosu jako ze nasza wola staje sie rzeczywistościa...

XOI