BÓG kim naprawde jest???? Jest jeden BÓG czy wielu bogów??

Callista nie wiem jaka Ty masz mitologie w takim razie. Poniewaz nie wazne gdzie bym czytal,w jakiej mitologi, legendzie i ogulnie ksiazce zawsze Zeus byl glownym bogiem ktoremu cala reszta musiala sie podporzatkowac... I to tyle..

Grubas napisał:

Callista nie wiem jaka Ty masz mitologie w takim razie. Poniewaz nie wazne gdzie bym czytal,w jakiej mitologi, legendzie i ogulnie ksiazce zawsze Zeus byl glownym bogiem ktoremu cala reszta musiala sie podporzatkowac... I to tyle..

Zgadza się ,bo w każdej encyklopedii mozna to przeczytać:

Cytat:

Zeus, Dzeús (mitologia grecka), najwyższy bóg grecki, wywodzący się od indoeuropejskiego bóstwa o imieniu Diausz Pitar, ojciec bogów i ludzi, bóg wszelkich zjawisk atmosferycznych. Pierwotnie opiekun rodziny, stojący na straży ogniska domowego i domu. Stróż praw gości i szukających azylu (Zeus Ksenios). Z czasem stał się patronem królów i państwa. Gwarantował (według Hezjoda) wolność polityczną i sprawiedliwość (poręczyciel przysiąg i umów między ludźmi oraz między narodami).

[link widoczny dla zalogowanych]

ludzie czytajcie ze zrozumieniem, gdzie niby pisze to:
"ktoremu cala reszta musiala sie podporzatkowac"
??
gdzie w mitologii albo dobrych jej opracowaniach znaleźliście coś takiego ??

co do źródła które podałaś Vega, to wybacz ale encyklopedie w takich szerokich i zagmatwanych hasłach niewiele wartego uwagi mają do powiedzenia, jesli ktoś ślepo ufa temu co można znaleźć w nędznych internetowych encyklopediach ( i nie tylko internetowych) to krzyżyk na drogę, ja wolę przekopywać się prze kolejne zakurzone tomiszcza

zresztą czego tu oczekiwać skoro nawet ortografia szwankuje (Tak u Ciebie Grubas)

Większość problemów może być spowodowane przez tłumaczenia itp, ale Calli niestety nad encyklopedią(nawet tą internetową) nie siedzi banda matołów, tylko ludzie kompetentni, posiadający rzetelną wiedzę na temat rzeczy o których piszą, więc nie widzę jakichkolwiek przeszkód żeby z nich nie korzystać( gdyby każdy zanim napisze post bądź nowy temat sprawdzał encyklopedie to nie wychodziłyby tu głupoty itp- to nie do Ciebie Calli tylko ogólnie).

Ależ piękny offtop się utworzył Smile

Co jest bogiem, a co bóstwem; Mitologie Mr. Green

Hmm można spróbować inaczej Wink

. Bóg jest i już, a bóstwo jest przypisane danemu przedmiotowi?

Irra ja nie twierdzę że w encyklopediach piszą głupoty i ślęczą nad nimi matoły, ale chyba nie zaprzeczysz, że w encyklopediach hasła są raczej zwięzłe, ogólnikowe itd. czasem warto się bardziej zagłębić bo nie raz to całkowicie zmienia postać rzeczy.

" Bóg jest i już, a bóstwo jest przypisane danemu przedmiotowi?"

znowu całkiem logiczny podział, tylko, że znowu - w praktyce - niemożliwym jest rozdzielenie tych dwóch rzeczy, tego "jest i już" i tego "danego przedmiotu".

dlatego nadal jestem zdania, że bóg-bóstwo oznacza to samo

A ja dalej jestem zdania ze to sa 2 rozne postacie.... Czytalem mitologie grecka parandowskiego bodajze i niestety bylo napisane praktycznie to samo co w encyklopedi internetowej. Tak wiec chyba troche czasu sie posprzeczamy co do "racji mitologii" Razz

Co do Zeusa, to Callista ma 100% racji. Zeus zasiadał na tronie bo pokonał swojego ojca Kronosa. Jednak gdyby nie jego matka - Rea, to Kronos zjadłby jego i po Zusie. To tak, jak ziemski król - włada ale nie jest wszechpotężny. Pamiętajmy, że Zeus miał braci, którzy wcale nie byli mu podlegli. Posejdon władał oceanem a Hades podziemiem - zdecydował o tym los. Zeus nie miał wpływu na ich decyzje. W pełnej wersji mitologii opisano wiele konfliktów między braćmi. We 3 tworzyli coś na kształt władzy absolutnej. Jednak dopiero po 10 letniej wojnie z Kronosem i dzięki wsparciu cyklopów (to właśnie oni wykuli mu piorun, którym ciskał) oraz pokonaniu tytanów. Jednym z najstarszych bóstw była Gaja, ona wyłoniła się z chaosu a cała reszta to jej potomstwo. W mitologii bogowie byli podobni do ludzi - jedli, pili, spali, walczyli ze sobą, niszczyli się, więzili. Poza tym Callista ma rację, co do encyklopedii. To tylko suchy tekst naukowy, nie mówi o mitologii tylko o Zeusie - zwierzchniku bogów.

A co do Boga i bóstw, to popełniacie błąd metodologiczny. Bóg to w reliach judaistycznych najwyższy i jedyny władca wszechrzeczy. W takiej religii bóstwa to tylko nazwa fałszywych bogów, za którymi stoi Szatan, więc summa sumarum bóstwa nie istnieją. W religiach politeistycznych czy będziemy używać nazwy bogowie czy bóstwa to będziee to samo. Przyjęło się jednak mówić, że bóstwa odpowiadają za konkretne aspekty życia ale to nie jest sztywna granica.

no, nareszcie ktoś kto nie tylko miał mitologię w ręce, ale też czytał ją ze zrozumieniem.
Smile

No dobra to jest pol na pol... Razz

Ale co do bostw to ja mialem racje.. Smile

niby w którym miejscu ?

nie uważam żeby wogóle ktokolwiek mógł rozsądzić kto w tak płynnej materii ma rację

No niestety grubas, powiedziałem, że w tym temacie wszystkie granice są umowne a poglądy zależą od światopoglądu, wyznawanego systemu etyczno - religijnego itp. Czy uważasz, że temat Boga i bóstw można opisać jednoznacznie i uniwersalnie dla wszystkich systemów? W tej materii niezwykle ważny jest punkt osadzenia i konteksty. Dla każdej religii, a nawet systemu myślowego, Bóg będzie czymś innym. Ty po prostu mówisz o SWOICH poglądach. Nie przypisuj ich innym. Zadam jeszcze zagadkę! Skoro Bóg jest wszechpotężny to, czy może stworzyć kamień tak ciężki, którego sam nie podniesie?

Każdy katolik wierzy w Boga. Inne religie mają także swoich Bogów. Moje podejście jest takie, że wierze w Boga i w to że jest wszechmocny. Istnieje ktoś, kto nas stworzył. Pomyślmy-cofnijmy sie wieeeeeeele lat wstecz i zadajmy sobie pytanie kto stworzył świat, kto stworzył świat z niczego? Bo ktoś musiał przecież. Bez Boga nic by nie istniało. My także byśmy nie istnieli.

I całą teorie darwina szlak trafił :p
Correxit, wiele jest tego typu pytań i zagadek. Osobiście uważam je za nieistotne i nieadekwatne... Prawda jest taka, że bóg jest tym za co go uważamy. Jeśli myślimy, iż jest on wszechpotężny to zapewne zawsze taki dla nas będzie, jeżeli natomiast uważamy go za "zdrajce" (jak to już jest często rozpowszechniane wśród satanistów podwórkowych), to będzie dla nas tym zdrajcą. Jeśli poddajemy go próbie to znaczy, że wątpimy czyli nasza religia jest słaba(dla nas), bądź staramy się kogoś "nawrócić". Wszyscy którzy wierzyli(tylko prawdziwie wierzyli w to co wyznają), czy był to Ozyrys, czy Zeus, czy Jahwe, czy cokolwiek innego mieli racje, bo po prostu wierzyli w siebie. Wierzyli w ideał, do którego dążą bądź, z którym chcą obcować. Bóg nie jest niczym innym jak tym za co go uważamy i w jakiego wierzymy. Każdy kto wierzy w boga, nawet swojego ma racje, bo wierzy w coś, w jakiś ideał bądź idee. Ot taka moja skromna dywagacja.