Demon zabójca?

"Upadłe anioły" ?? Confused

Może chodzi w tym o prostytutki ?? Razz

Jeśli nie umiesz sam pomyśleć, to odrzuć to co gadają w kościele i porównaj własności anioła i własności demona.
Wynik:
Anioł = Demon

Gdy słysza, albo czytam "Demon to upadły anioł" To na przemian chce mi się śmiać i szlag mnie trafia.

Odrobina samodzielnego nie pokierowanego przez przywódców religijnych, czy kościoły myślenia.

Gość

Koniec z podziałami niech żyje pokuj na świecie itd itp

Gość

Nie jest problemem dla dobrze stworzonego (przeszkolonego) i posiadającego odpowiednią moc demona, zabicie człowieka...

Co bardziej finezyjne demony, które nie chcą marnować energii na szarpanie duszy/ciała astralnego człowieka (niektóre potrafią nawet oddziaływać na cielesność, ale najczęściej kończy się to na demonicznie wyglądających zadrapaniach... <To piszę z własnych doświadczeń>), napełniają jego umysł uczuciami które przedstawiają mu świat w depresyjnych barwach. Takie demony często będą wchodziły w ciało astralne człowieka, żeby cichutko szeptać mu w duszy "skończ z tym, odpocznij wreszcze... na zawsze". Taki delikwent w zależności od woli demona wybiera najczęściej najłatwiejszą lub bardzo finezyjną śmierć. Chociaż niezbyt potężne demony najczęściej nagabują, żeby podciąć sobie żyły... I jeśli demon nie zostanie wykryty i zniszczony, to życie powoli będzie uciekać z ofiary naszego posłańca zemsty... Kap... Kap... Kap... Czerwone krople życiodajnej siły powoli upadać będą i wsiąkać w ziemię, napełniając ją goryczą i nienawiścią, już zawsze pozostając świadectwem naszej zemsty...

Buahahaha!!! Jakież to rozkoszne! Taka mała istota niszczy takiego niemalże dla niej boskiego energetycznego kolosa, jakim jest posiadający jako jedyny byt astralny ciało, człowiek!!!

Mastersztyk!!!

Gość

Sam człowiek bez pomocy egzorcyzmówm może bronić się przed demonem??

Moim zdaniem może sie bronić

Gość

Oczywiście, pod warunkiem wszakże, że jest magiem, lub mag zapewnia mu ochronę...

Pozatym egzorcyzmy mogą nic nie dać w wypadku niektórych demonów, kiedy wiara demona jest silniejsza niż wiara egzorcysty. O mocy już nie wspominam...

Więc miałem racje że da sie bronić

Gość

Masz rację, więc stawiasz kolację...

Gość

Wiecie co najpierw trzeba odpowiedziec sobie na pytanie Dlaczego??
Dlaczego Demon atakuje twórce, lub tego co go przyzywa?? Wiecie??... nie?? to wam powiem.

Demon atakuje przez krąg ochronny.. Dziwne?? niebardzo
1 lekcja demonologii mówi-"Gdy Twożysz byt lub przywołujesz juz istniejący, za zadne skarby nie wykozystuj kręgów ochronnych"
Własnie gdy twożysz nowy byt, lub przywołujesz byt juz istniejący. niewolno stosowac ochrony. Mag powinien otaczać sie energią która przyczynia sie do twożenia bytu. mag łączy sie wtedy z bytem więzią energetyczną(chwilową bądź stałą) co to znaczy więzią energetyczną?? Znaczy to że jest pokarmem demona.
Dostarcza demonowi energie która jest mu potrzebna do utrzymania sie w swiecie realnym. Jak stosujesz krąg ochronny. Demon zmuszony do przybycia skazany jest na zagłade, jego instynkt przetrwania nakazuje mu znaleźć źrudło energetyczne. dlatego niewskazane jest wchodzić gdy osobom 3 do pomieszczenia gdy przyzwany jest demon a mag jest w kręgu. na 100% zuci sie na nas. Niewskazane jest wychodzenie z kręgu.. gdyż demon postanowi albo sie dobrac do naszej energii, albo zatakuje nas byśmy sie zdekoncentrowali i wyzwolili demona spod naszej kontroli co prowadzi do odesłania go. Tyle na ten temat teraz wiecie ze niewolno odgradzac si od własnego dzieła bo może to być nieprzyjemne i niebezpieczne.

Gość

Mówicie o obronie hmm... to mozliwe ale wiedzcie że.
Demon- Demonem nazywamy stwożenie astralne(byt) stwozony przez maga. Byt ten przejmuje kilka procent mocy, zdolności, umiejętności maga. czyli im potężniejszy jest mag tym potężniejszy jest demon. Demona mogą twozyć wiele osób (jaźń zbiorcza, zbiorcza inteligencja(jak zwał tak zwał)) ale wtedy mamy do czynienia zprzekształceniem demona w arcydemona(cas na wzór boga) demon taki dostaje własną wole i mozliwośc wybory. Czyli im więcej osób go twoży tym więcej cech ludzkich ma. Demon staje sie samowystarczalny i moze pobierać energie na wzór wampirystyczny, lub przez nieswiadomych magów któży wybierają sie w astral a są zbyt słabi by przeciwstawic sie takiej sile.

A teraz do żeczy. Walcząc z arcydemonem niewalczymy tylko z nim ale poczęści z magusami którzy go stwożyli i którzy dostarczają mu sił. Dlatego im więcej osób twoży demona tym mniejsze szanse że pokonamy go w pojedynke.... Proste i logiczne

"Demona mogą twozyć wiele osób (jaźń zbiorcza, zbiorcza inteligencja(jak zwał tak zwał)) ale wtedy mamy do czynienia zprzekształceniem demona w arcydemona(cas na wzór boga)"

Na demonologii nie znam się za bardzo więc wdzięczny był bym Ci jeśli odpowiedział i objaśnił byś mi moje pytanie. Czy demony/anioły etc. mogą powstawać przypadkiem? Tzn. Jeśli wiele osób wierzy że coś np. w piwnicy straszy to "to coś" zostanie "przywołane z zaświatów" do tejże piwnicy. - wybaczcie ale lepszego przykładu nie mogłem wymyśleć. To dla mnie bardzo ważne bo mogło by potwierdzać pewną teorię. Być może opiszę ją w bliskiej przyszłości :]

Gość

moim zdaniem tak to możliwe by to powstało do życia, gdyż wiara w to przez dużą grupe ludzi może zaowocować że będzie to tam. To niebędzie przypadkowe stwożenie. Gdyż przypadkowe wiązało by sie z niewiedza o jego istnieniu co jest niemozliwe.

"To niebędzie przypadkowe stwożenie. Gdyż przypadkowe wiązało by sie z niewiedza o jego istnieniu co jest niemozliwe." - Nie mówiłem o przypadkowym stworzeniu, a o przypadkowym powstaniu tegoż "stworzenia".

Pewna teoria nt. powstawania bóstw/bogów:
"Na początku była nicość" - (I cośtam dalej cytat z biblii. Nie mam akurat pod ręką więc będę starał się nie cytować) To zdanie ma obrazować wszechświat. Nie materialny, a duchowy. Na Ziemi żyją ludzie. Nie ma ŻADNYCH bogów. Pewnego dnia człowiek widzi dajmy na to spadający meteoryt, który uderza w ziemię. Stwierdza on iż jest to coś "boskiego" nadnaturalnego i, że przybyło na ziemię by sprowadzić dobrobyt (bo akurat panuje nieurodzaj i ludzie głodują). Ciekawość jak zwykle bierze górę nad rozsądkiem i organizują wyprawę do tego "czegoś". Wyruszają i po dotarciu na miejsce widzą dół w środku którego leży "świecący" kamień. Stwierdzają, że jest to dar zesłany z "góry" (nieba). "Przecież nic nie spada z góry tak sobie, to do czegoś musi służyć" - stwierdza jeden z ludzi. Zabierają to do osady. Następnego dnia pewien starszy człowiek (pod wływem ziół czy halucynogennych grzybków Very Happy

) stwierdza, że zesłał to BÓG z góry aby im pomogło w tych ciężkich czasach. Trzymają to więc w budynku (świątyni) i czczą tego kto im to zesłał składając ofiary, medytując, modląc się etc. Całkiem przypadkiem sytuacja zaczyna się poprawiać i nadchodzi urodzaj. Żyje im się świetnie. Mają pod dostatkiem żywności, ubrań itd. Uważają że to zasługa tego kto zesłał na ziemie to "cos". Dziekuja mu wiec za to modlac sie etc. Jesli kiedys nadchodzi znowu trudniejszy okres w ich zyciu stwierdzaja ze to ich wina i ze bog juz im nie pomaga bo nie zlozyli dostatecznych ofiar i za malo sie modlili."

To "wersja robocza" mej teorii nt. bogów. Z miłą chęcią zobaczę wszelkie poprawki. Ta teoria może obrazować to jak "powstają" bogowie/bóg, jak również negować ich istnienie. Tak więc za pomocą zbiorowej jaźni powstaje mały demon który poprzez ciągłe modły i "doładywanie" go staje się coraz potężniejszy. Staje się arcydemonem, a później bogiem...

Gość

własnie z tym sie zgodze w zópelności. Chociaz ta teoria istnieje od dawna. To zawsze dochodza nowe poprawki i etc.

congrave napisał:

Czy demony/anioły etc. mogą powstawać przypadkiem? Tzn. Jeśli wiele osób wierzy że coś np. w piwnicy straszy to "to coś" zostanie "przywołane z zaświatów" do tejże piwnicy.

Marduk Shazu II napisał:

moim zdaniem tak to możliwe by to powstało do życia

Hmm... czyli... jakby ktoś wierzył, że dana osoba (albo on sam) jest opętany, jakby wierzył w to bardzo mocno... To jest możliwość, że "sam się opęta"... (?)