Blizny

Widzisz Bezimienna zaszedł pewien błąd w przepływie informacjii. Mówiąc, że blizna jest duża zazwyczaj wszyscy rozumieją, że ma dużą powieżchnię i nic więcej. Z twojego ostatniego postu wynika, że ta blizna jest głęboka.
Możliwe, że jest i duża, i głęboka. Musisz dokładnie przekazywać informacje.

Moja blizna po tym jak wjechał we mnie Fiat 125p nie ma dużej powieżchni, ale jest głęboka i po przyjrzeniu się jest również widoczny uskok, który powstał po zrośnięciu się kości. Wszystko to jest bez najmniejszych problemów wyczówalne, nawet w gumowych rękawiczkach. Jednak włosy mi to odpowiednio zasłaniają.

Moja blizna nie jest chyba ani głęboka ani duża ale pamiętam to jak by to było dziś podniosłem szybke zbrojonom i nie wiem co mi przyszło do głowy ale postanowiłem niom rzucić aby się rozbiła ale chyba logiczne jest to że szybka zbrojona od tak się nierozbije no ale to nie koniec mojego niefartu wziołem duży zamach ale niestety w ostatniej chwili wyślizgła mi się z dłoni i przejechała wzdłuż wskazującego palca na początku myślałem że to mała ranka(ah jak ta ludzka psychika działa...) ale po chwili zaczeły się wylewać strumienie krwi więc wiedzialem że sytuacja jest nieciekawa ruszyłemw kierunku domu próbuje otworzyć drzwi a tu okazuje się ze nikgo nie ma a ja nie amm kluczy straciłem jescze troche krwi kolega zaproponował mi pomoc ale odmówiłem wkońcu zjawili się rodzice Very Happy

zabandażowałem palec i pojechaliśmy do spzitala założyli mi 5 szwóf lekarz mówil że gdybym 30 minut przyjechał puźniej palec został by odcienty i dostał bym go na pamiatke no ale zdrowy ale niecały Very Happy

bo blizna została ale dobre jest to że dostałęm 150 zł odskzodowania i wszystko skończyło się szczęśliwie....oj chyba się zabardzo rozpisałem:)

"I co sobie przypominasz widząc blizne, z którą się urodziłaś? Swoje całe koszmarne życie? To wszystko co przez nią przeżyłaś?" - Swoje najlepsze chwile z dzieciństwa. Very Happy

"Aj... znowu się nad soba użalam... powstrzymajcie mnie... : (" - Tylko jak? :]

Wybacz Longer, nie chciałam Cię przekręcić, tak jakoś machnęlam to Ł Wink

. Swoimi bliznami nie mam powodu się chwalić ponieważ powstały wskutek głupoty i tego, ze żyletka była akurat pod ręką. To ręka. Nogi też nie są piękne, kto nie miał manii spadania z drzew i rozwalania łydek zna ten ból, krótko mówiąc jakby wszystkie blizny z nóg zebrać w 1 miejscu to pół łydki by się nie opaliło, albo więcej.

Bezimienna, mówisz że masz dość ludzi gapiących się na opaskę na nodze. Wiem że byłoby Ci ciężko ale można olać zaczepki, a jeśli w Twojej miejscowości są jakieś niezatłoczone baseny to możesz tam chodzić.
Ja spróbowałabym się nie przejmować chociaż jakieś docinki na moj temat często mnie z równowago wyprowadzają.

Longer, dziewczynom najczęściej włosy na nogach nie rosną tak gęste jak facetom, choć znam 1 wyjątek, oj :/

Zapominamy o jednej z podstawowych "dziedzin" magii, zastępując jej miejsce wiarą w jakąś wszechobecną, wszechmogącą Moc. Odpowiedź jest prosta: maść. W wielu przypadkach to zupełnie wystarcza do zagojenia blizn. Wink

wiedxma napisał:

Chciałam się spytać, bo to nawet pasuje do tematu.. Czy jest jakiś sposób aby ciało samo się regenerowało? Ja również mam sporo blizn, ale niewielkich, lecz wszystkie przynoszą niemiłe wspomnienia. Chciałabym się ich jak najszybciej pozbyć.

Cialo samo sie regeneruje, mozna ten proces co najwyzej przyspieszyc. Oczywiscie usunięcie duzej, głebokiej blizny moze byc problemem, a moze raczej moze byc czasochlonne. Przyspieszona regenaracja zachodzi pod wpływem przyspieszonego metabolizmu i odpowiedniej energetyzacji miejsca. Z przyspieszaniem metabolizmu trzeba uwazac, zeby nie przegiąc, bo moze nastapic przegrzanie, oraz inne jeszcze gorsze skutki.

Likantropy maja przyspieszona regeneracje Smile

może wilkołaki, te takie z rpg-ów... ale likantropia sama w sobie, to choroba psychiczna i nie musi się wiązać z przyspieszoną regenracją, czaisz ;p

sam z checią bym skorzystał z dobrodziejst rytuału na bliznę