Bliskie Spotkania

Widziałe ktoś, kiedyś Ufolce?

tak widzialem - 3 mega sebrne trujkąty, mialem wrazenie skas ze wiedza ze ich obserwoje - lecialo nicko i nie mialo nic- 3 srebrne i gladkie trójkaty. puzniej spiepszyli

ja mam taka teorie co o UFO: obcy mają swoje prawdziwe mateialne cialo, ale przy spokaniu z ludzmi wyczytuja z mózgow ludzi ich pragnienia i doskonalosci, i np. jak komus sie podobają "takie a takie dziewczyny" to ten obcy sie przemieni w piękną niewiaste, ktora pociaga czlowieka a czlowiek idzie za tym obcym, pozniej zostaje porwany i wymażą mu pamieć.

slyszalem o przypaku ze pewien czlowiek jechal do pracy o szostej nad ranej, w pewnym momęcie pewna osoba/istota zastąpila mu droge, on sie zatrzymal i otwozyl okno. Ta istota podszedla i porozumiewala sie z nim telepatycznie, pwoeidziala najpiew ze jak nie zmienimy sposobu zycia to sami sie zniszczymy ( efekc cieplarniany, wojny itd), pozniej spytal sie jak napeznane jest to auto, koles mu wytlumaczyl, po czym ta istota odszedla. Byla jakby w skafandrze do kosmonaltów, jakis kaftan, i byl ten ktos bardzo wysoki, mial chełm.

Mozna pwiedziec ze byl to obcy bo wspomnial o tym ze jest z pasa Oriona, a mozna powiedziac ze byla to osoba z przyszlosci, moze tam wechikol wynaleźli i sa na skraju klęski ekologicznej albo wojen światowych, i chcą nas ostrzec przed tym...kto wie

Gość

ja wierze, ze jest to prawdopodobne....ze byc moze istnieja inne wymiary..... Wink

na madrosc - wszechswiat jest nieskonczenie wiejki i istnieje w nim multum planet i napewno na nie jednej sa warunki do zycia - na tak bliskim marsie molo byc zycie - a sa jeszcze miliardy planet, obcy musza byc chocbyjakies prymitywne robale (ludzia z obcymi kojazy sie odazu stwor z "obcy"==tego filmu a watpie ze tak obcy wylda)

Ja miałem z dwa tygodnie temu coś takiego:
Gadam ze starszym bratem przy garażu. Brat znowu coś naprawiał w motorze. Mieszkam w małym grodzie w otoczeniu lasów ,więc o światłach miejskich nie było mowy. Widzę na niebie coś w rodzaju ognistej strzałki ,albo dysku widzianego od boku. Na pierwszy rzut oka wyglądało jak mała chmurka ,od której odbija się światło(Był akurat zachód słońca). Zażartowałem sobie: "Czaj to: ufo". Ale jak się chwilę przyglądneliśmy to okazało się że to się rusza. Potem przyśpieszyło trochę i zabłysło, niczym w Gwiezdnych Wojnach ,jak wchodzą w nadświetlną Mr. Green

. Brat na to: "Pewnie to samolot który wchodzi w atmosferę". Po chwili uśmiechnął się jak ta emotikonka: Mr. Green

"Hehehe... samoloty przecież nie przechodzą przez atmosferę" . Błysk wyglądał jak gwiazda o BARDZO długich promieniach. Trwał może z 5 sekund.

a są ludzie ktorzy watpia o UFO, kiedys w radiu podawali niezidentyfikowany glos z kosmosu. Był to przeraźliwy pisk z 5 sekund

Szczerze mówiąc to sam wątpie w istnienie UFO. I tak nie wierzę do końca w to co widziałem. Nie wiem co to mogło być, ale pewnie będzie jakieś lepsze wytłumaczenie, niż zganianie wszystkiego na UFO Razz

. Znaczy nie chodzi mi o to że nie istnieje nigdzie życie. Zapewne istnieje, bo w końcu wszechświat jest wielki. Ale to mogą być wielkie lasy ,nieznające istot humanoidalnych.
Nie mówię że niewierzę w życie pozaziemskie ,bo takiego zapewne jest bardzo wiele ,ale wątpie w istnienie UFO - czyli tych wszystkich niezidentyfikowanych obiektów latających. I podkreślam - WĄTPIE ,a nie "nie wierzę".

A tak poza tym: Dlaczego nikt z forum tego niezbada? Dlaczego nikt nie poszuka w OOBE na przykład.

Ja też nie jestem zbyt przekonana do ich istnienia ale nie wykluczam. Może i są, ale nie wierzę w te wydumane historie o porwaniach itp. A także nie wydaje mi się żeby były zielonymi lub srebrnymi ludzikami z duużymi czarnymi oczami. Dlaczego miałyby brać akurat z nas przykład(lub my z nich Razz

)??? No ale Wszechświat jest dość duży, a gdzieś się musi kończyć, a za końcem pewnie coś tam jest... Więc moze zielone ludziki? AAAAaaaaa!!! gonią mnie!!! Ratunkuu Razz

"Błysk wyglądał jak gwiazda o BARDZO długich promieniach. Trwał może z 5 sekund."

Bo może to BYŁA gwiazda?... Ja też raz widziałam taką spadjącą gwiazdę... Fajnie to wyglądało. : )

Heh... Przypomniało mi sie coś... Jak byłam w szpitalu (miałam wtedy 11 lat), leżałam na sali z dwoma gościami (11 i 16 lat wtedy mieli) i jeszcze jedną, małą dziewczynką... Była już noc, dziewczynka spała, my jeszcze nie. Jedenastolatek, który leżał przy oknie, zwrócił nam uwagę na ogniście pomarańczowy, mały punkcik na niebie... Chłopcy stwierdzili, że się porusza, nie mieli pojęcia co to jest (w końcu gwiazdy nie świecą na czerwono). Były przypuszczenia że helikopter, spadająca gwiazda, że ufo... Wtedy ja ze spokojem stwierdziałm, że ten punkt się nie porusza (gdy się gapimy w niebo, w małe punkciki [gwiazdy] to może nam się wydawać, że się przemiszczają, ale to tylko iluzja) i że to "ufo", to Mars... (był wtedy taki rok, że z ziemi było całkiem dobrze (dało się to odróżnić od gwiazd) widać właśnie tą planetę...

"w radiu podawali niezidentyfikowany glos z kosmosu. Był to przeraźliwy pisk z 5 sekund"

Skąd wiesz że z kosmosu? Bo tak powiedzieli?... :\ A ludzie nie umieją niby piszczeć, albo jakieś zwierzęta?... :\ Kiedyś oglądałam taki film przyrodniczy o słoniach... Gościówa włączyła nagrywanie, mimo, że nic nie było słychać... Później puściła to nagranie chyba w zwolnionym tempie, jakieś tam zmiany wprowadziła, czy coś... I dało się słyszeć takie "nawoływanie" słoni... Przeciągłe wycie, które w normalnych okolicznościach nie jest słyszalne dla ucha ludzkiego. I też można było to nagrać, a potem wmówić komuś, że to ufo.... :\

Hmm może po prostu ludziom za mało nas na Ziemi, chca poznać kogoś z innej planety. Może mają tam gg?

"Jedenastolatek, który leżał przy oknie, zwrócił nam uwagę na ogniście pomarańczowy, mały punkcik na niebie... Chłopcy stwierdzili, że się porusza, nie mieli pojęcia co to jest (w końcu gwiazdy nie świecą na czerwono)." - To mógł być samolot. Wiele razy widziałem takie "coś" z tym że to był czerwony a nie pomarańczowy "punkcik". Może zmienili żarówki w samolocie? Very Happy

"tedy ja ze spokojem stwierdziałm, że ten punkt się nie porusza (gdy się gapimy w niebo, w małe punkciki [gwiazdy] to może nam się wydawać, że się przemiszczają, ale to tylko iluzja) i że to "ufo", to Mars... (był wtedy taki rok, że z ziemi było całkiem dobrze (dało się to odróżnić od gwiazd) widać właśnie tą planetę..." - No i mamy wyjaśnienie co do tego przypadku ale to nie neguje istnienia istot pozaziemskich.

"Może mają tam gg?" - Wątpie xD

Widziałam ufoludka widziałam ufoludka tak wrzeszczała moja soistra gdy miała 3 latka i zobaczyła jak iskra z komina wylatuje albo jak leciał samolot. I twierdział że ufoludki są nie zielone z fioletowo- żółto- czerwone... w różne wzorki. I mają czułki.

Gość

Błędny Ognik nie pajacuj

matti_aa to raczej tyczyło, by Ciebie. Pozaty Błędnego Ognika z nami nie ma i już nie będzie.