Świat szamańki

Opis tego przeżycia szczególnie tej części z mostem przypomina mi zejście do dolnego świata w którym znajdują się dusze umarłych. W twojm przypadku jednak nie było drzewa tylko jaskinia ( w niektórych kulturach to właśnie góra łączy wszystkie 3 światy a nie drzewo). Spotkanie ze strażnikiem mostu przypomina mi bardzo moje spotkania wchodząc do dolnego świata. Proponuje ci próbe spotkania tego dzika jeszcze raz i spytanie się go czy jest twojm duchem opiekunem(poprostu wpadnij w trans i POPROŚ(nie wydawaj mu rozkazów w stylu dziku przybądz tylko coś w stylu dziku czy mógłbyś się ze mną spotkać) go o przybycie), jeśli jest nim to on cię dalej poprowadzi. Jeszcze jedno kiedyś spytałem się się duchy zmarłych czy moje podróże szamańskie nie są tylko częścią mojej wyobrażni one odpowiedziały mi w taki sposób ,,wierzysz w prawdziwość tych podróży'' odpowiedziałem ze tak a one na to ,,więc nie masz się czym martwić''. Odpowiedz na to czy była to prawdziwa podróż musisz znaleść w sobie nikt inny ci o tym nie powie.
PS Przepraszam ze tak długo czekałeś na odpowiedz na pytanie ale naprawde nie miałem jak udzielić ci jej wcześniej, powodzenia w szamanizmie.