Sposoby na Grypę ( coroczna zmora )

,,ja zauważyłam, że choruję dopiero wtedy, gdy tego potrzebuję''
Ja osobiście popieram teorie ze każda choroba zaczyna się w naszym umyśle, a dopiero póżniej oddziałowuje na nasze ciało. Jeśli mamy wiele problemów i zmartwień a nasz umysł jest niespokojny to dopada nasz choroba.

ja popierałabym tę teorie gdyby nie to, że moje dotychczasowe doświadczenia jej przeczą....

@up: niekoniecznie świadomy umysł.

Presonalnie rozróżniam 2 typy chorób: Te "z głowy" (dziela się na te z prezrobienia i te z chcenia byc chorym) oraz te zwykłe, np. od przewiania.

Problem w tym, że te choroby "z głowy" często pojawiają się dzień za póżno, kiedy już jest po pracy klasowej z biologii Wink

A te od przewiania wtedy, kiedy ich się nie chce. Nie pomaga nawet jedzenie lodów na zimnie i łażenie bez kurtki jeśli zależy na chorobie :/ . Więc aby nie zachorować należy chodzić bez kurtki i jeść lody. W dużej ilości Wink

[/b]

To już nie są z głowy, a z reakcji organizmu na stres. Niektórzy tak maja- potrafią się bardzo zmobilizowac, ale potem odchorowują.

Wysłany: Wto 20:38, 20 Mar 2007

A ja uwielbiam syrop z cebuli......troche cebuli i cukru,(gotujemy)cebula musi puścić sokia cukier się roztopić...............pycha

Wysłany: Wto 21:15, 20 Mar 2007

ktoś tu się nie zna na domowym leczeniu, tego się nie gotuje !!

Wysłany: Wto 23:23, 20 Mar 2007

Nic nie zastąpi gotowanego mleka z czosnkiem. Smak i zapach jest wprost obrzydliwy ale stawia na nogi niemal od razu.

Wysłany: Wto 23:26, 20 Mar 2007

Balsam kapucyński (w zielarniach przy zakonach można dostać) stawia od razu.

Wysłany: Wto 23:29, 20 Mar 2007

dariuszi napisał:

Nic nie zastąpi gotowanego mleka z czosnkiem. Smak i zapach jest wprost obrzydliwy ale stawia na nogi niemal od razu.

Nie znasz się. Zarówno smak jak i zapach są przecudne. Do tego należy jeszcze łyżkę masła i dwie łyżki miodu dodać.