wywolanie demona

"rytuał musi posiadac inwokacje najlepiej jeszcze po lacinie czy w innym jezyku ,sila lezy w nas a ksiazki ktore wy tak w wiekszosci wysmiewacie"-1).A co jeżeli jest oparty na dewokacji?
2).A czy ty przypadkiem nie opierasz się głównie na podświadomości?Łacińskie formułki na to wskazują.

Oznaka przybycia "demona" ?Heh.Po prostu czujesz jego obecność.Czujesz się obserwowany...

w przypadku słabej pracy nad czakrami-może wystąpić jakiś ból lub "drganie"

Gość

sprytnie to wyciales hehe ale nie pisalem ze musi byc po lacinie Smile

przeczytaj jeszcze raz z uwaga to co napisalem , pozatym w goecji ktora mialem pod reka byl tekst polski jak i rowniez po enochiansku wiec lacina odpada wiec nie wiem co masz na mysli ze to na to wskazuje ,co do oznak jakbys dobrze przeczytal rowniez opisalem ze tak to czulem.Ogolnie nie rozumiem co masz na mysli w tym poscie

w goecji text po enochiańsku ?
moze jeszcze w urańskim ? jak szalać to szalać

Demona nie zobaczysz(chyba, że się naćpasz czegoś bardzo mocno, ale to już inna kwestia), najczęściej jedyną oznaką jaką możemy sprawdzić czy demon jest przy nas, to zadawanie pytań świadomości, na które nie znamy odpowiedzi, bądź nie pamiętamy-demon odpowie.
"najlepiej jeszcze po lacinie czy w innym jezyku"- możesz ją wygłosić po polsku, demon i tak jest w Tobie, więc nie ma potrzeby utrudniać sobie życia.
"TERAZ UWAGA nie wazne czy dany demon istnieje czy nie ,musisz ty w niego wierzyc ,wiec niech ci co pisza to o necro tez nie gadaja bajek moc lezy w magu nie w ksiazkach"- troszke fantazji nie zaszkodzi, jeżeli przywołujesz swój giew, a nie demona to możesz nazwać go jak tylko chcesz nawet "blabla", tylko schodki zaczynają się gdy przywołujesz demona(mowie o metafizycznej formie i mistycznej, czyli tej wpisanej w definicje).Demon musi zostać stworzyony, zanim będziesz mógł go przyzwać. Większość demonów pochodzi z paru wieków wstecz, a co za tym idzie mają moc i są realne. Jeżeli już tak bardzo chcesz tworzyć demona, to są na to odpowiednie rytuały(jeden czy dwa), które jednak trzeba odprawić dokładnie i skrupulatnie(nie można sobie pozwolić na swobode i fantazje).
Teraz moje skromne odczucie, wg mnie to zamiast przyzwać demona Ty rzuciłeś poprostu klątwe na tę osobe, tylko z tego nie zdajesz sobie sprawy. Nie jest łatwo przyzwać demona, wiem coś o tym, ale gdy już Ci się to uda to możesz być pewien, że nienapiszesz już bzdur w stylu-"niewazne czy dany demon istnieje czy nie".
"pentagram na ziemi z wykladziny"-taka ignorancja i chcesz przyzywać demona? Wolne żarty, teraz jestem pewien, że rzuciłeś nieświadomie klątwe.Pewnie się przyczepisz tego, ale nie zapominaj, że demon to zdegradowane bóstwa, lub zdegradowani bogowie, a w takim razie wymagają należytego szacunku.

Gość

sosnowiczani miales kiedys te ksiazke w rece ?
sprawdz zanim cos powiesz
TAK JEST PO ENOCHIANSKU

Irranus napisał:

Demona nie zobaczysz(chyba, że się naćpasz czegoś bardzo mocno, ale to już inna kwestia), najczęściej jedyną oznaką jaką możemy sprawdzić czy demon jest przy nas, to zadawanie pytań świadomości, na które nie znamy odpowiedzi, bądź nie pamiętamy-demon odpowie.
"najlepiej jeszcze po lacinie czy w innym jezyku"- możesz ją wygłosić po polsku, demon i tak jest w Tobie, więc nie ma potrzeby utrudniać sobie życia.
"TERAZ UWAGA nie wazne czy dany demon istnieje czy nie ,musisz ty w niego wierzyc ,wiec niech ci co pisza to o necro tez nie gadaja bajek moc lezy w magu nie w ksiazkach"- troszke fantazji nie zaszkodzi, jeżeli przywołujesz swój giew, a nie demona to możesz nazwać go jak tylko chcesz nawet "blabla", tylko schodki zaczynają się gdy przywołujesz demona(mowie o metafizycznej formie i mistycznej, czyli tej wpisanej w definicje).Demon musi zostać stworzyony, zanim będziesz mógł go przyzwać. Większość demonów pochodzi z paru wieków wstecz, a co za tym idzie mają moc i są realne. Jeżeli już tak bardzo chcesz tworzyć demona, to są na to odpowiednie rytuały(jeden czy dwa), które jednak trzeba odprawić dokładnie i skrupulatnie(nie można sobie pozwolić na swobode i fantazje).
Teraz moje skromne odczucie, wg mnie to zamiast przyzwać demona Ty rzuciłeś poprostu klątwe na tę osobe, tylko z tego nie zdajesz sobie sprawy. Nie jest łatwo przyzwać demona, wiem coś o tym, ale gdy już Ci się to uda to możesz być pewien, że nienapiszesz już bzdur w stylu-"niewazne czy dany demon istnieje czy nie".
"pentagram na ziemi z wykladziny"-taka ignorancja i chcesz przyzywać demona? Wolne żarty, teraz jestem pewien, że rzuciłeś nieświadomie klątwe.Pewnie się przyczepisz tego, ale nie zapominaj, że demon to zdegradowane bóstwa, lub zdegradowani bogowie, a w takim razie wymagają należytego szacunku.

Zgadza sie rzucalem klatwe ale przy pomocy demona i zdaj esobie sprawe i robilem to swiadomie
No ale to zaczyna mi sie podobac w koncu jakas polemika
Wiec nie mysle aby pentagram zrobiony zwykladziny czy z czego innego to byla ignorancja ,no moze wedlug ciebie ,myslisz ze pentagram zrobiony z czego innego pochlania wiecej pracy i jest mocniejszy?
bo wedlug mnie nie od tego to zalezy .Widac lubujesz sie w ceremonialach i robisz to wedlug wytycznych .A jaka masz pewnosc ze nie pisal tego jakis fantasta?
zgadza sie sie co zdegradowanych istot ,ale tez zapomniales o jednej rzeczy niektore z nich juz wogole wladzy nie posiadaja bo zostaly puszczone w zapomnienie i z czego czerpia wtedy swa moc?
Zauwaz niektore demony opetuja ludzi .pewnie zapytasz dlaczego
Chca byc pamietane,nie jeden z nich wymawia kilkakrotnie swe imie w opetanej osobie
Zgadza sie tez inna rzecz mozna stworzyc demona ale kto powiedzial ze po czasie nie bedzie rowny moca staremu bytowi
Wiem zasypiesz mnie tekstami ze jest napisane ze hierarchia demonow itd i ze tego nie da sie podwazyc
Ale skad wiesz czy taka naprawde istnieje , bo co ze napisal to jakis czlowiek znany ?
Pozatym demon to demon nie wrozka ktora sie usmiechnie bo podoba mu sie twoja szata czy miecz ,on ma cel jesli do ktorego dazy
No i ostatnie najlepsze kto powiedzial ze nie mozna zobaczyc , a wiesz co to ektoplazma (to nie to co lapali ghostbusters hehe)
Ale ogolnie temat zaczyna byc ciekawy i mam nadzieje ze dalej bedzie sie rozwijal

gdyby to tylko byłoby możliwe ...
wydania ksiązki i eksperymanty magusow eksperymentami i wersjami.
historia jedna i gdybys tylko nie był takim ignorantem, niepisałbys takich bzdur.

byty które lubuja sie w tym języku średnio maja sie do goecji, ale co tam.
wiesz lepiej.
a moze miałeś na mysli jezyk hebrajski ? tak wiem, to to samo Smile

skoro umiesz przyzywac demona rzucam starodawne wyzwanie.
przyzwij go, chcę poczuc ból brzucha. czekam do pierwszego okresu. Smile

podoba ci sie polemika bo myslisz ze hamstwo które prezentujesz uderzy w osoby piszące i które odpowiedzą ci hamstwem. może kiedyś by ci sie to udało Very Happy

Irranusie piszesz, że bez pożądnego naćpania się nie jest możliwe zobaczenie demona.
Moje pytanie brzmi: A co z materią eteryczną ??

selabiel piszesz, że demony mają jakieś cele. Jestem ciekaw jakie i z kąd wiesz jakie mają ??

Co do pentagramu - słyszałem, że nie liczy się forma, czy materiał, ale ksztaut.

Sosno - bez takich komedii proszę. Raz taka była i wystarczy.

"sprytnie to wyciales hehe ale nie pisalem ze musi byc po lacinie "-Owszem.Nie wciskam Ci nigdzie tych słów.Jednak napisałeś, że "najlepiej"-czyli, że w/g Ciebie jest to skuteczne.Co mi wskazało na podświadomość i małe zaawansowanie.Ponieważ u "początkujących" faktycznie lepiej sprawdzają się obcojęzyczne teksty Wink

.

"przeczytaj jeszcze raz z uwaga to co napisalem"-Czytam dokładnie.1raz w zupełności wystarczył Wink

.

"lacina odpada"-Hmm?

"wiec nie wiem co masz na mysli ze to na to wskazuje"-Ale zamotałeś Razz

.Jeżeli nie wiesz co miałem na myśli-Czemu skomplikowane, "mroczne" i tajemnicze formułki wskazują na podświadomość to jakim cudem wywoływałeś demony?

"co do oznak jakbys dobrze przeczytal rowniez opisalem ze tak to czulem"-odpowiedziałem longerowi, nie tobie.Czy gdzieś zadawałeś pytanie na temat oznak?Skoro przyzywałeś demony to chyba nie musisz pytać jakie są oznaki tego zjawiska?

."Ogolnie nie rozumiem co masz na mysli w tym poscie"- Laughing

Chciałbym przypomnieć, że kilka linijek wyżej odesłałeś mnie do ponownego przeczytania swojego posta, stwierdzając tym samym moją ignorancję ... Wink

Gość

a ja wam powiem tak bo sporo moglbym znow napisac ale powtarzac sie nie bede pozatym nie mam zamiaru powtarzac waszych zdan i znowu komentowac coniektore wypociny ,coniektorzy nie potrafia z was czytac ze zrozumieniem wiec podstawowka sie klania ,wyzywanie od ignorantow tez pozostawie wam ,bo widze ze to jedynie co potraficie ,siedzcie dalej na swoim forum czytajcie dalej bajki i wychwalajcie swa wiedze w nieboglosy bo na tym poziomie zostaniecie chyba do konca zycia . wczoraj juz o tym pisalem i powtorze na tym forum dyskusja juz dawno umarla ,pozostali tylko i eylacznie zadufani w sobie ludzie w czym wspolczuje tym ktorzy tu jeszcze czegokolwiek szukaja .

Irranus sam wiesz jak to juz jest na innym forum Razz

nara i powodzenia wam zycze w waszych jakze ambitnych przemyslenia o wielcu magowie buahahahaha

czemu bez takich komedii ?
patrz jak łądnie podziałało.

a spodziewałem sie co najmneij pokąsania energetyki, przecież niektórzy do diaska na forum to potrafią. i nie potrzebują zachęty.

Gość

Hej ludziska. Wszystkie które tu polemizujecie na temat demonów. Mam pytanko... Widać, że jesteście jakoś tam w temacie- w którym ja w sumie bardzo dawno nie siedziałem- choć pewne rzeczy się nie zmieniają- mniejsza z tym. Pytanie brzmi tak: czy pośród Was jest ktoś kto posiada jakiś dar? Nie mówię tu o wyczytanych i wyuczonych wiadomościach i umiejętnościach. Ja w życiu nie przeczytałem żadnej książki z tej dziedziny a jednak udało mi się COŚ przywołać. Było to bardzo dawno temu.. W sumie to już minęło 15 lat. Tak czy inaczej udało się. Nawet nie wiem jak to robiłem- miałem wtedy 9 lat. Już nie pamiętam kto to napisał, ale rzeczywiście to jest tak, że cały czas masz wrażenie że ktoś przy tobie jest. Widziałem TO tylko raz. A było ze mną parę ładnych miesięcy. Nie działo się też nic super nadzwyczajnego. A potem zniknęło. Nie tak od razu z dnia na dzień...ale odeszło. Wiem tylko jedno. Cokolwiek TO było- nie było złe.

Gość

hmmmmm

To nie był demon, bo by się do Ciebie nie przywiązał-one przychodzą i odchodzą. Może opiekun, albo anioł?

Gość

Nie wiem. W każdym bądź razie anioł to nie był na pewno. Bo o ile zły nie był ( dla mnie oczywiście) to dla reszty dobry też nie...

Opisz bardziej szczegółowo to co Cię spotkało. Co wtedy czułeś, co widziałeś.