Forum Tiamet Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Astralne rytuały ( goetia w astralu ) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Antychryst
Gość





PostWysłany: Śro 17:46, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Zastanwiałem się swego czasu nad przeniesieniem goeckich rytuałów w przestrzeń astralną. Innymi słowy chciałbym odtworzyć rytuały wywoływania demonów w stanie świadomoego śnienia. Jak wiadomo czynności rytualne oraz akcesoria magiczne pełnią rolę protez, służą głównie wprowadzaniu maga w trans. LD samo w sobie jest transem, stanem pośrednim między snem, a jawą, pracujemy wtedy głównie na falach alfa i theta. Wystarczy wtedy zapamiętać wyglądu pieczęci demona i pozostałych elementów rytuału by móc odtworzyć je w astralu. Posiadam naturalną łatwość wchodzenia w stan świadomoego śnienia i wielokrotnie po wejściu w ten stan napotykałem różne byty astralne, być może były to tylko ciała astralne ludzi żyjących lub inne zabłąkane duchy, zmory itp. Tym nie mniej przeżyłem w tym stanie 2 ataki, które można by nazwać próbą opętania tj. przejęcia opuszczonego przeze mnie ciała fizycznego. W związku z tym zastanawiam się czy odtwarzanie rytuału w stanie LD (Lucid Dreaming) jest bezpieczne i czy nie ułatwiłoby to demonowi opętania ? Co o tym sądzicie ?


Ostatnio zmieniony przez Antychryst dnia Śro 17:59, 10 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 17:57, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Ustosunkuj się może najpierw czy chodzi ci o LD czy o odpwawianie rytu w astralu, bo strasznie to wymieszałeś.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antychryst
Gość





PostWysłany: Śro 18:11, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Chodzi mi o odprawianie rytu w LD, wchodząc w LD, wchodzę jednocześnie w astral.
Śniący Nibelung
Słuchacz



Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Druga Strona Cienia

PostWysłany: Śro 18:26, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Witam,

Swego czasu używałem wielce świadomego snu do tworzenia sigili. Ten stan jest o tyle przydatny, że można pracować bezpośrednio z własną podświadomością, więc jest to bardziej skuteczne, niż odprawianie magicznego rytuału w normalnym stanie świadomości. Btw. Między światem astralnym, a światem świadomego snu jest bardzo płynna granica i sądzę, że rytuał odprawiony w świadomym śnie w równym stopniu wpłynie na świat astralny. Nie znam się co prawda na goeckich rytuałach, ale zastosowanie jest analogiczne w stosunku do Magyi Chaosu. Myślę jednak, że takie działania wymagają od adepta sporych umiejętności, szczególnie jeśli chodzi o wchodzenie w stan świadomego snu bez utraty świadomości. Moim zdaniem to trudna sztuka, ale jeśli potrafisz coś takiego to pozostaje mi tylko pogratulować. Kiedyś potrafiłem wchodzić w świadomy sen bez utraty świadomości, ale od tamtej pory wiele się zmieniło.

Pozdrawiam
Z Drugiej Strony Cienia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:01, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Wiem o tym, że ta granica jest elastyczna, ale jednak jedno nie równa się drugiemu.
Co do przeprowadzania rytów w astralu to oczywistą zaletą jest "brak pośredników".
Padło pytanie związane z zagrożeniami i możliwością opentania. Różne "szkoły" różnie o tym mówią. Dlatego nie znam prawidłowej odpowiedzi.
Może to sprawdzisz ?? Przecież i tak wszystko w tej dziedzinie opiera się na doznaniach i doświadczeniach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Użytkownik



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:03, 10 Sty 2007 Powrót do góry

antychrystowi gratulujemy skilli ^_^

twoje bezpieczeństwo zależy od szczelnosci aury, 'wyższości' wibracji ogólnie,
umiejętnosci przeskakiwania z jednej do drugiej wibracji do drugiej

poza tym, wykorzystujac stany najlepij po prstu poszukać kogos kto by cie tego nauczył. nigdy z tym nie am problemów a z takim nauczycielm nic ci nie grozi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antychryst
Gość





PostWysłany: Czw 0:17, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Dodam, iż sam pomysł wykorzystania LD do wywoływania różnych bytów z astrala nasunął mi się po dość niecodziennym, zaskakującym wydarzeniu. Otóż pewnej nocy po wejściu w stan świadomego śnienia, nasuneła mi się myśl aby skontaktować się we śnie z przedstawicielami obcych cywilizacji ( poza magią i ezoteryka interesuje się także ufologią i niewyjaśnionymi zjawiskami). Sama myśl była bardzo spontaniczna, w żaden sposób tego nie planowałem, poprostu z chwilą odzykania świadmości we śnie przyszło mi to do głowy. Dosłownie w tym samym momencie obudziłem się i pamiętam, że byłem jakby spraliżowany, nie mogłem się ruszyć. Nagle pokój zalało białe światło, przy zamkniętym oknie zaczął wiać wiatr, który szeleścił kartkami papieru. Pamiętam, też że albo bałem się albo też fizycznie nie byłem w stanie odwrócić się żeby zobaczyć co było źródłem białego światła i nagłego powiewu wiatru. Trwało to może z 30 sekund. Po tym czasie światło znikneło, a ja znowu mogłem się poruszać. Spojrzałem na zegarek, była 2 30 w nocy. Wiem, że brzmi to jak klasyczny opis tzw. "wzięcia"( uprowadzenia przez UFO), jednakże nie podejrzewam abym był kiedykolwiek wcześniej uprowadzany. Poza tym nie mam żadnych innych symptomów uprowadzenia, a ufologią zajmuję się już 10 lat. Potraktowałem więc całe wydarzenie jako jednostkowy przypadek sprowokowany moim własnymi myślami podczas świadomego śnienia. Pamiętem, że bardzo się wtedy wystraszyłem i już więcej nie próbowałem "wywoływać wilka z lasu". Po latach jednak doszedłem do przekonania, że w stanie LD bardzo łatwo można wywoływać byty z astrala, właściwie wystarczy tylko o tym pomyśleć ( jeśli oczywiście uznamy, że ufonauci faktycznie mają jakiś związek z astralem, a wiele relacji wskazuje na to, że tak). Być może szaraki i inne ufopodobne stwory to współczesne wersje dawnych demonów. Tak czy inaczej przebywanie w stanie LD wydaje się szansą na bardziej skuteczny kontakt z bytami pochodzącymi z innych wymiarów.
Evan
Moderator



Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"

PostWysłany: Czw 0:50, 11 Sty 2007 Powrót do góry

ktoś już to robił, ktoś mi opowiadał że to robił i faktycznie mu się demony pojawiły.
pytanie czy to był sen, czy wizja czy co...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antychryst
Gość





PostWysłany: Czw 1:01, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Tzn ktoś wywoływał demony w LD? Czy demony pojawiły się w LD, czy po przebudzeniu w stanie normalnej świadomości ? To bardzo istotna różnica, ponieważ w LD nasza imaginacja ma praktycznie nieograniczone możliwości i równie dobrze te demony mogły być tylko produktami wyobraźni śniącego.
Evan
Moderator



Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"

PostWysłany: Czw 2:20, 11 Sty 2007 Powrót do góry

wywoływał demony w LD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 9:05, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Antychryst napisał:
Tzn ktoś wywoływał demony w LD? Czy demony pojawiły się w LD, czy po przebudzeniu w stanie normalnej świadomości ? To bardzo istotna różnica, ponieważ w LD nasza imaginacja ma praktycznie nieograniczone możliwości i równie dobrze te demony mogły być tylko produktami wyobraźni śniącego.


A tak jak jest napisane w Goecjii opracowanej (przełozonej z dodatkowymi wyjaśnieniami) przez Crowleya (chyba dobre napisałem) Demony istnieją w naszym muzgu i są jego częścią.

Wszystko zależy od przyjętej koncepcji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dariuszi
Słuchacz



Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:52, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Kiedyś w LD lewitowałem, było to niezwykle realistyczne. Tyle że nikt mi nie wmówi (nawet ja sam sobie) że rzeczywiscie miało to miejsce. A w wizyte demona jest o wiele łatwiej uwierzyc. Taką metode nie traktowałbym poważnie, nigdy nie wiadomo co jest prawdą a co zwyczajnymi zwidami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antychryst
Gość





PostWysłany: Czw 16:29, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Kiedy to o czym pomyślisz w stanie LD rzeczywiście pojawi się po przebudzebniu to trudno nazwać to zwidami. Zwłaszcza jeśli można określić dokładny czas całego zajścia. Tak było w moim przypadku. Owszem, również nie ma zaufania do LD, które lubi płatać figle i często pokazuje nam dokładnie to co chcemy zobaczyć. Jendnak nie do końca zgadzam się z koncepcją, że demony są częścią naszego mózgu. Moim zdaniem są to autonomiczne byty, tak samo realne jak stworzenia żyjące na planie materialnym. To, że bytują głównie na planie astralnym o niczym nie świadczy. Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że świat materialnym, który odbieramy 5 zmysłami również jest wytworem i częscią naszego mózgu i traci rację bytu po utraceniu wszystkich 5 zmysłów. Ale wszyscy wiemy, że istnieje on niezależnie od naszej percepcji, tak samo jest z planem astralnym. Fakt, iż jesteśmy w stanie kształtować go tylko i wyłącznie za pomocą myśli nie świadczy o tym, że jest on wytworem naszego mózgu i nie istnieje obiektywnie bez nas. Człowiek rozwijając swój potencjał energetyczny jest w stanie odbierać, doświadczać różnych poziomów rzeczywistości, ale nie jest twórcą żadnego z nich. Gdybyśmy potrafili zmieniać rzeczywistość tylko za pomocą myśli to z pewnością plany astralne i mentalne byłyby dla nas o wiele bardziej rzeczywiste niż plan materialny i rządzące nimi prawa fizyki. Jak już ktoś powiedział wszystko jest względne, a odbiór rzeczywistości zależy od percepcji i stopnia rozwoju obserwatora.
tom
Słuchacz



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:25, 27 Sty 2007 Powrót do góry

a wracając do astralu... może moje skojarzenia sa błędne ale astral to bym przypisał do OOBE. W moim przypadku podczas LD wystarczy wyrazić tylko chęc "wyjścia" z ciała. Potem ekran znika, pojawiają sie wibracje i wyszłem. Ostatnio coś nie mam LD. No ale nie ważne. W każdym bądź razie o ile w LD możliwe są tzw. zwidy to w OOBE chyba nie? (moja wiedza nie jest wielka) w każdym bądź razie doświadczając OOBE choćby zwykłe poruszanie się jest za pomocą myśli (no w sumie w realu równierz, ale tam to jest troche inaczej, musimy sie bardziej skupić), lot itp. Może taka sama myśl wystarczyła by w OOBE do wywołania demona (?) Smile musze spróbowaćRazz
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nocny
Słuchacz



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:13, 29 Sty 2007 Powrót do góry

wracając do pytania głównego o bezpieczeństwo kontaktu z demonami w LD, OOBE, to moim zdaniem (tylko przypuszczam) ewentualne uniknięcie zagrożenia w takich stanach jest bardzo trudne. Istoty takie jak demony (czymkolwiek są) mają naturalnie wyższą łatwość w poruszaniu się po sferach , które dla nas dostępne są jedynie poprzez odpowiednią technikę. Nie jest to nasze "typowe" środowisko stąd trudno zachować pełną kontrolę nad samym sobą i łatwo o niestabilność. Czym to grozi w spotkaniu z demonem, to najlepiej wiedzą Ci, którzy ją w tym momencie utracili. Najważniejsze to chronić siebie.

blessed be.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)