Forum Tiamet Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 uroki/zaklęcia miłosne Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Callista
Stara Wiedźma



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:52, 09 Sie 2006 Powrót do góry

odnotowałam propozycję, jak nie zapomnę to przekażę to adminowi jak wróci,

a teraz wracajcie do tematu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moira
Gość





PostWysłany: Śro 18:32, 09 Sie 2006 Powrót do góry

Moim głównym problemem chyba bedzie brak cierpliwosci... ale wszystkeigo sie trzeba nauczyc Smile
Bezimienna
Użytkownik



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:15, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Niebieski napisał:
congrave napisał:
Cytat:
"Mnie wszystko tutaj jebie" - Brawo! Tak oto doszedliśmy do sedna sprawy i prawdy o sensie ludzkiego istnienia. Popieram w 100%. Z małą uwagą, że pierwszy doznałem tego "oświecenia".



Congrave nigdy bym nie przypuszczał, ze myslisz podbnie jak ja na ten temat:) RESPECT


No tak, przecież tak najłatwiej...
"A co mnie to obchodzi? Mi wszystko wisi... Jakiś problem? Leje na to..."

jak ja kocham takie podejście do życia :\

Co do uroków... Kiedyś, dawno temu, odprawiłam krótki rytuał... Nie pamiętam go dokładnie... ale że byłam wtedy jeszcze baaardzo młoda (bardziej niż teraz... bodajże piąta klasa szkoły podstawowej : p ), to użyłam bardziej... delikatnego sposobu. Nie pamiętam dokładnie rytuału... wiem że wykorzystałam do niego miód (miłość jest słodka : p ) i płatki czerwonych róż (brałam wszystko na skojarzenia...)... I w pewnym sensie się udało... cóż... w pewnym... Bo "ofiara" się mną tak nie zainteresowała, za to zaczeli cały czas za mną latać jego koledzy... Dopiero po dłuższym czasie ten chłopak zwrócił na mnie uwagę. No ale wtedy to ja już z takich rzeczy po prostu wyrosłam i go zwyczajnie olałam... Miłość w tak młodym wieku nie istneje... ale wtedy o tym jeszcze nie widziałam.

A i jeszcze co do tego, że poeta podrywa na wiersze, malarz na obrazy itp., a mag rzuca urok...
Zauważcie jeszcze, że jeśli poeta napisze wiersz dla dziewczyny, która mu się podoba, to prawie w żaden sposób na nią nie wpływa... W końcu nie zmusi jej, żeby ten wiersz się jej spodobał. Jeśli ona nie lubi poezji, to też lipa...
A co do maga... Czego by "ofiara" nie lubiła, jaka by nie była, to i tak zmusza się ją do kochania... Nie daje się jej możliwości wyboru, to nie jest decyzja tej osoby...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mateusz
Gość





PostWysłany: Śro 22:28, 18 Paź 2006 Powrót do góry

Embarassed Embarassed Crying or Very sad Stosowalem kiedys santerie jako magie milosna. poprosil mnie o to bliski przyjaciel. Niestety mie zadzialalo. Zanosilem czerwone jablka z miodem do lasu kilkakrotnie po odpowiednim rytuale. Moze zna ktos jakies prostrze i skuteczniejsze magie milosna?
Simisti
Gość





PostWysłany: Czw 8:17, 19 Paź 2006 Powrót do góry

A cóż to za epidemia ........
Facet, zaproś dziewczynę do kina ,bądź miły , uśmiechaj się i zachowuj się tak w obec niej jakby była dla Ciebie jedyna na swiecie, a jabłek z miodem nosić nie bedziesz musiał ...........ani innych cyrków wyczyniać.
white-soul
Słuchacz



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:19, 19 Paź 2006 Powrót do góry

na dziewczyny działa zawsze róża... mają do niej słabość... Smile wiem z doświadczenia Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mateusz
Gość





PostWysłany: Czw 10:42, 19 Paź 2006 Powrót do góry

wiem, ze roza moze dzialac. tylko moj przyjaciel jest gejem i chcal byc z kolesiem, ktory tak naprawde nie moze sie zdecydowac. ciekawe co?
Simisti
Gość





PostWysłany: Czw 10:52, 19 Paź 2006 Powrót do góry

Niech mu zamiast róży kupi samochodzić na baterie.....może to pomoże. Wink
Niebieski
Gość





PostWysłany: Czw 14:48, 19 Paź 2006 Powrót do góry

Mój pies zakochał sie w suczce sąsiada bez wzajemnosci. CO mam robic?
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 16:10, 19 Paź 2006 Powrót do góry

mateusz
Twój kolega niech zacznie polegać na sobie. Idiotycznym jest wplątywanie kogoś w takie sprawy.

Niebieski
Głupi żart.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niebieski
Gość





PostWysłany: Czw 17:52, 19 Paź 2006 Powrót do góry

Dla Ciebie głupi żart, dla mojego psa poważny problem. A dla mnie bezsennse noce bo futrzak wyje do ksieżyca z tęsknoty Confused
Callista
Stara Wiedźma



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 19 Paź 2006 Powrót do góry

"na dziewczyny działa zawsze róża... mają do niej słabość... wiem z doświadczenia "

to masz nędzne doświadczenia Twisted Evil

"tylko moj przyjaciel jest gejem i chcal byc z kolesiem, ktory tak naprawde nie moze sie zdecydowac. ciekawe co?"

nie, nie ciekawe, tendencyjne, tak ma 80 może 90 % gejów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mateusz
Gość





PostWysłany: Czw 22:09, 19 Paź 2006 Powrót do góry

geje to tez ludzie. taki odpowiednik tego co stosuja kobiety dla facetow to: zmieszac nasienie z krwia (oczywiscie odrobine) wystawic na ksiezyc, a potem dodac do napoju najlepiej czerwonego wina i poczestowac wybranka. jak dla mnie to troche obrzydliwe dlatego nie chce na razie mowic o tym koledze. chociaz efekt gwarantowany.
white-soul
Słuchacz



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:43, 20 Paź 2006 Powrót do góry

to tylko część mojego doświadczenia... przeciesz nie będe się chwalił co nie... Razz

e... co do reszty zostawie to bez kometarza...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
longerman
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 10:59, 20 Paź 2006 Powrót do góry

Za to ja skomentuje:

Z leksza zbiera mnie na wymioty od czytania tego.
Jeżeli wydaje ci się, że ktoś nie zauważy takiej obcej sybstancjii w winie to znaczy, że nie masz pojęcia jak substancje białkowe zachowują się w alkoholach. Aby ktoś tego nie zauważył i to wypił musiałby być ślepy. już nie mówiąc o tym jak całkowicie pozbawiony zmysłu smaku.
Efekt gwarantowany. Gwarantuje ci okutą gębe.
No cóż życze ci smacznego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)