Dziwne "zasady"

Opisze naszego ksiadza z parafii:

Poprostu jest nierozgarniety, do wszystkich łącznie z starszymi paniami odzwyw sie głupimi tekstami które są nie na miejscu, np: moja ciocia zbierala pieniądze na kosćiół, a gdy przyszedla mu dac to on: "A co kwiatuszku, ktoś umarł??", do mojego kumplka wali glupie teksty jak ten zapomnial sie zapisac: " nogi ci z dupy wyrwe, lotrze tylko cie zabić i nic wiecej, i wiele innych", do mnie tez walil jakis prymitywne teksty ale go przegadalem Razz

2 : kościół nie jest dokonczony, nie ma ocieplania i wogole prawie nic, a ksiądz: 2 auta - nowiutkie z salony, caly czas na sanatoria jeździ i pieniadze marnuje zamiast konczyc budowe, na ogloszeniach zrybal takiego gościa bo on na słubie jak sie idzie w strone kościała nakleił : "mlode kury nioski, tanio", i ostyal za to zjebe przed calym kosciele od księżklka.

Jego głupie pomysly mozna wymieniac dalej, ale człowiek nie obot - nie pamietam, a bylo tego duzo.

wwrrrrrrr księdze......

Gość

longerman napisał:

A ja w zeszłym tygodniu na religii z czytanej Ewangelii dowiedziałem się że jeżeli bardzo będzie się o coś tego Boga prosić ( który niby jest czystą miłością ) i będzie się to robić często i długo to w końcu się to otrzyma ale Bóg nie daruje nam tego z miłości tylko dla spokoju. Katecheta od tazu zaczął kręcić tak aby to zaczęło inaczej wyglądać. Cóż kolejna sprzeczność wychodzi w tej jakże chaotycznej i powalonej religii.

"Szukajcie a znajdziecie. Kołaczcie a otworzą wam." Wink

Nie to nie miało związku z kołataniem. To była w Ewangelii przypowieść o tym jak do jednego żyda przyjechali goście i poszedł do swojego serdecznego przyjaciela aby ten mu chleba pożyczył, lecz tamten wcale nie chciał mu tego chleba pożyczyć.

I tak pozatym w tamtej wypowiedzi chodziło mi o to, że Bóg który jest definiowany w Chrześcijaństwie jako czysta miłość, nie spełni proźby z miłości, ale po to aby mieć spokój. Przecież gdyby był taką miłością to nie robiłby tego dla uzyskania spokoju tylko właśnie z miłości.

Gość

mi sie nie podoba to, ze kosciol wtraca sie we wszystkie dziedziny zycia:/a z przejawami nietolerancji wobec innych religii mozna sie spotkac wszedzie. A jak bylo z Wielka Inkwizycja?Kosciol jak zwykle sobie wymyslil bajeczke o czarownicach. W owych czasach nadszedl kryzys kosciola-zagrazaly mu coraz bardziej sekty i rebelie wiesniakow. Totez by oddalic zarzuty od siebie, wina za zle warunki ekonomiczne i socjalne obarczal kobiety, ktore "lataly w powietrzu i byly przyczyna wszelkiego zla". Kosciol uwolnil sie do winy, czyniac z niewinnych i bezbronnych kobiet kozly ofiarne. W tych czasach za czary zgladzono ok.0,5 miliona ludzi(jednak Gerald Gardner uwaza, ze 9 milionow w swojej ksiazce "Witchcraf Today")I co Wy na to?Ksieza nieraz zachowuja sie tak jakby ich religia byla ta jedyna wlasciwa...z nizszoscia patrzac na muzulmanow czy buddystow. Co mi ise jeszcze nie podoba? wiele tego. Stawiaja na patriarchat:/, powinno byc prawo rownosci, a nie jakies chore podzialy i monopol na "pseudo sluzenie" Bogu ( bo wiekszosc ksiezy zostala nimi nie z powolania tylko z checi latwego i szybkiego zarobku, ja juz widze proboszcza swojej parafii..ofkoz nie kupi sobie starszego samochodu tylko wywlecze najnowszy model bmw czy audi bo przeciez przy tico sie nie pokaze:/ Mad

pasibrzuchy jedne...:/)Poza tym ksieza biora siebie za bostwa na oltarzu..przepraszam ale to ksiadz jest dla ludzi a nie odwrotnie. i po co kolejne koscioly na jasnej gorze? za te miliony moznaby wyzywic niejedno polskie dziecko, ktore chodzi glodne podczas gdy oni stawiaja kolejne pozlacane kopuly...czysta paranoja...ze o grzmieniu z ambony na magie czy wicce nie wspomne...Wiccanie nie beda ujawniali sie tak dlugo dopoki ciemnota nie zrozumie, ze nie ma w tym nic zlego. Kosciol trzyma sie jeszcze sredniowiecznych stereotypow, ktore sam stworzyl bezpodstawnie.
pozdrawiam
ps. jestem Wiccanka i dobrze mi z tym.
blessed be...

a motyw z apokaliposy - jak dobitnie jest tam przedstawiony gniew pana - jak nas w wściekłosci zabije, to zastanówmy sobie kto jest zły, i pomyślmy o ludziech co umarli a ich rodzina cierpiała w smutku , a ksiadz obłudnie tłumaczył - taka była wola boga... bardzo zły bóg, a jak bóg jest taki miłosierny to dlaczebo banie sie boga jest taqkie wazne???....ehhh

Banie się boga a raczej kary którą ześle jest ważne aby ludzie przestregali jego prawa. Innego wytłumaczenia do tego nie ma. A osoba która tak bardzo będzie się bać boga wkońcu zatraci swoją indywidualność i swoją inteligencje, bo zamiast myśleć kategoriami rozwiązywania swoich problemów dookoła, będzie tylko myśleć jak tu postępować aby Pana swojego nie urazić, aby on na nią nie zesłał jakiejś strasznej kary. Zaskakujące ale są jeszcze takie fanatyczne osoby, które właśnie tak postępują i pn. boją się medycyny dlekiego wschodu bo urzywanie akupunktóry czy akupresury może obrazić Boga.

Co do Apokalipsy to nieco innego zdania jest rozdział 3. Wedłóg zapisu w wersach od 14 do 16 nie zostaną potępieni ci źli ale ci którzy są "letni" czyli nie są ani źli ani dobrzy.

to nie jest zatracenie inteligencji.
to sie nazywa "plomienna wiara" - nazwa pochodzi z czasow palenia czarownic Smile

No dobra nie zatraca się inteligencjii. Ale zatraca się swoją indywidualność i po części swoją osobowość i wolność. Chociaż może to również złe określenie, bo tacy bogobojni uważają że ten strach itd. daje im wolność. Niewiem jak to określić, ale nie uważam tego za zdrowe podejście. Podobnie jak tego że niektórzy tacy przykładni w kościołach, na kółkach różańcowych, a poza coś zupełnie odwrotnego. Aż się "Świętoszek" Moliera ( czy jak to się pisze ) przypomina.

Gość

longerman napisał:

.[...] Podobnie jak tego że niektórzy tacy przykładni w kościołach, na kółkach różańcowych, a poza coś zupełnie odwrotnego. Aż się "Świętoszek" Moliera ( czy jak to się pisze ) przypomina.

oj co do tego sie zgadzam..nie ma to jak moherowe berety;) i nie tylko....wielu ludzi chodzi tam po to by sie pokazac, zeby nie bylo wstydu przed sasiadami...:/ niby sluchaja kazan ksiedza ale jak tylko opuszcza kosciol potrtafia niezle krzywdzic....denerwuje mnie to, ze oni uwazaja sie za wielce religijnych a z religia ma to niewiele wspolnego...przykazan nie przestrzegaja....Biblii prawie nikt nie czyta bo i po co....a to fundament wairy...wyobrazacie sobie jakakolwiek religie bez wczesniejszego zapoznania sie z jej swietymi pismami??? jak np. Koran w Islamie....wyobrazacie sobie muzulmanina w zyciu nie czytajacego Koranu?????paranoja po prostu....I smia sie nazywac wielkimi chrzescijanami, z Polski zrobili jedno panstwo wyznaniowe....gdzie inne religie sa czesto pietnowane i uznawane za gorsze....Zreszta ja uwazam, ze innym ludziom kosciol nie jest do niczego potrzebny...wiara powinna miec czyste relacje wierzacy-Bog, bez posrednikow....A co do neopoganstwa to co mi sie przypomnialo:
"Neopogaństwo widnieje na indeksie Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. Zaraz obok satanistów, Świadków Jehowy czy ruchu Hare Kryszna."- no comments....:/dominikanie suxx...

No właśnie podstawy swojej wiary powinien znać każdy. Jednak Biblie przeczytały kiedykolwiek w życiu zazwyczaj starsze osoby, bo ci młodsi to są chrześcijanami tylko dlatego, że ich rodzice ochrzcili gdy ci nie byli jeszcze świadomi i zdolni do podjęcia takiej decyzjii. Decyzję o przynależności do jakiej kolwiek religii powinno się samemu podejmować już po osiągnięciu dojrzałości.

Dominikanie, Dominikanie - Hmm czy to nie zakon chrześcijański tak jak Urszulanki ?? No a czego się po listach sporządzonych przez chrześcijańskie zakony można spodziewać ?? Przecież jedyną prawdziwą religią, która nie jest sektą jest właśnie chrześcijaństwo, czyż nie ?? No to oczywiście ich założenie wyjściowe.

a ci chrzescijanie nie zmieniaja wiary bo nie chce im sie zainteresowac kogo wyznaja i nawet czasem zasad nie znaja

czytanie biblii w młodym wieku jest niewskazane.
ludzie którzy to zrobili często porzucali tę religie Smile

niewskazane...przez kościół...

Wiele cudow Chrześcijaństwa jest podważalne np:

1) Niby rozstąpienie sie morza Czarwonego = MOjrzesz i reszta wcale pzez nie nie szli, oni poszedli dłuższą Drogą blisko Morza Śródziemnego, w pewnym momęcie znajdowali sie między tym mozem a wysychającym wielkim jeziorem i przeszli pomiędzy, i zrobili łuk wokół bzegu jeziora a Pościg żeby ich dogonić przecioł jezioro aby skrócić droge i w tym momęcie byl sztorm na Morzu Śródziemnym i zalolo sie wysychające jezioro a razem z nim pościg. jak ktoś nie rozumie to powiedzcie a ja wytlumacze.

2) Byla jakaś słynna Bitwa w starym testamęcie gdzie oblegano miasto, a mury podobno zburzono rykiem atakujących i trąbami , a o nieprawda bo pod mórami zrobiono podkopy i halasowano aby nie słyszeli ci w zamku tych co kopią, a na koniec jak wysadzano belki podporowe wszyscy kzykneli aby amci nie slyszeli wybuchu.

Jest i znam wiele takich innych opowiadań ale ile można pisać.

Gość

No cóż, bez urazy ale wasza dyskusja jest/była dość bezoowocna jakby na to nie patrzeć... W większośći wyznajacie wicce, satanizm, neopoganizm, więc nie macie nikogo kto wasze hmmm myśli podważy. Ja jestem CHRZRŚCIJANINEM (nie katolikiem, nie protestantem, ani także nie prawosławnym). Nie lubie sporej ilości księży... I mam niestety podstawy... Ech, niestety gdyby Jezus pojawił się w naszych czasach to chyba kazałby się ukrzyżować z powrotem...

Chris napisał

Cytat:

1) Niby rozstąpienie sie morza Czarwonego = MOjrzesz i reszta wcale pzez nie nie szli, oni poszedli dłuższą Drogą blisko Morza Śródziemnego, w pewnym momęcie znajdowali sie między tym mozem a wysychającym wielkim jeziorem i przeszli pomiędzy, i zrobili łuk wokół bzegu jeziora a Pościg żeby ich dogonić przecioł jezioro aby skrócić droge i w tym momęcie byl sztorm na Morzu Śródziemnym i zalolo sie wysychające jezioro a razem z nim pościg. jak ktoś nie rozumie to powiedzcie a ja wytlumacze.

Ok, ok... miej pretensje do Izraelitów (Żydów), nie Chreścijan, bo to w Starym Testamencie było, nie w Nowym. Wtedy nawet nie wiedziano że będzie coś takiego jak Chrześcijanizm