Forum Tiamet Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Trans? A co to takiego mamo? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:57, 01 Maj 2006 Powrót do góry

Objaśnienia zagadnienia, no i wytłumaczenia co zrobić by wejść w trans.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:07, 01 Maj 2006 Powrót do góry

Tak jak już mówiłem wcześniej najlepszym sposobem wejścia w trans jest rytmiczny dźwięk powtarzany przez duższy czas.

,,Objaśnienia zagadnienia''
Chodzi ci o zagadnienie transu ?

,,Jeszcze nigdy nie byłem w transie''
A może jednak, powtażanie jakiejś czynności wiele razy też może wprowadzić w trans. Byłeś może kiedyś na jakimś koncercie? Człowiek może bezproblemu wpaść w trans ( przykład z życia wzięty, ale w mojm przypadku było to pogo Smile ) na takim koncercie (człowiek jest już padnięty, ale i tak może bawić się dalej).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:10, 01 Maj 2006 Powrót do góry

"Chodzi ci o zagadnienie transu ?" - Tak.
Znaczy aby wejść w trans muszę zrobić sobie grzechotke i ciągle nią grzechotać? Jeśli bym ciągle pstrykał palcami, klaskał etc. czy dało by to taki sam efekt?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:14, 01 Maj 2006 Powrót do góry

Tak każda czynnoś powtarzana wiele razy może doprowadzić cię do transu. Niektórzy szamani naprzykład stosują taniec, żeby wpadac w trans, inni poprostu podczas medytacji chwieją się do przodu i do tyłu. Ważne jest to, żeby umysł wpadł w pewną rutyne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:23, 01 Maj 2006 Powrót do góry

I to wszystko? Wydaje się być łatwe jednak pewnie takie nie jest Sad Jak długo muszę powtarzać jakąś czynność? Czy grzechotka jest najwydajniejszym sposobem zapadania w trans? Jak z niego wyjść?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:29, 01 Maj 2006 Powrót do góry

,,Jak długo muszę powtarzać jakąś czynność?''
Aż nie wpadniesz w trans.

,,Czy grzechotka jest najwydajniejszym sposobem zapadania w trans?''
Nie wiem, ale jest bardzo skuteczna w mojm przypadku.

,,Jak z niego wyjść?''
Otwórz oczy i już. Jest jeszcze jedna ważna sprawa, ponoć ludzie czasami nie potrafią wyjść z transu, ale jest to spowodowane tym, że wierzą ze nie potrafią tego zrobić. Jeśli będziesz wiedział że możesz to kontrolować wystarczy otworzyć oczy. Jeśli jednak miałbyś jakieś problemy to skoncentruj całą siłe woli, żeby ruszyć np palcem. Nie sądze jednak, że będziesz miał jakiekolwiek problemy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:30, 01 Maj 2006 Powrót do góry

Można zapaść w trans z otwartymi oczami?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bezimienna
Użytkownik



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:34, 01 Maj 2006 Powrót do góry

"Można zapaść w trans z otwartymi oczami?"

W nocy, gdy jest całkowita ciemność, można bardzo długo wytrzymać z otwartymi oczami (przynajmniej ja mogę). Jest prawie tak, jakbyś oczy zamkną, bo i tak nic nie widzisz... Ale po jakiś 20 minutach zaczynają piec oczy, chociarz jakbyś wpadł w trans z otwartymi oczami, to byś raczej tego pieczenia nie czuł... Sądze że się da (na pewno się da), ale łatwiej i wygodniej jest z zamkniętymi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VoldoDratunn
Słuchacz



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:36, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Congrave.
Wybacz że się wtrącam, ale czy Ty masz jakiś cel, który wymaga wejścia w trans by go zrealizować ? Nie musisz niczego pisać, tylko nad tym pomyśl. Jeśli takiego powodu mieć nie będziesz to duchy mogą się poczuć urażone. Gdy wchodzisz zdenerwowany czy choćby poirytowany sytuacja wygląda tak samo.

Co do grzechotki to ja osobiście wolę bębenek. Very Happy

W trans z zamkniętymi oczami? Czytaj uważnie post Bezimiennej bo sie wydaje być madrą kobietą. Popieram.

Bardzo ważne jest byś przygotował sobie pokój do transu. Posiedź poza nim i pomyśl. Odrzuć niedowiarstwo i nastaw się tak, jakby wchodzenie w trans miało sens i było prawdziwe (a nie jak większość, tych którzy po prostu robią sobie jaja). Jeśli Twój umysł będzie czysty od niepewnosci, skupiony i pewny, to może zwierze mocy samo cię odnajdzie kierując sie Twoimi cechami.
Jeśli nie będziesz pewny czy spotkanie ze zwierzęciem mocy było prawdziwe, a było jedynie (wg. Ciebie) snem na jawie to niczego nie osiągniesz...
Do pokoju wejdź bez wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:51, 12 Maj 2006 Powrót do góry

No prawie musze się z tobą zgodzić VoldoDratunn. Mam właśnie tylko jedno zastrzeżenie do wejścia w trans nie trzeba rzadnego celu. Samo wejście w trans jest jeszcze o tyle odległe od szamańskiej wędrówki, że narazie nie ma co mówić o duchach. Trans jest jedynie przygotowaniem/ćwiczeniem które jeśli będzie się praktykować to może doprowadzić cię do szamańskiej rzeczywistości(ale i tak jest to jeszcze zbyt odległe od siebie zjawiska).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VoldoDratunn
Słuchacz



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:55, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Przyjąłem za pewnik, że wchodzenie w trans w tym przypadku będzie sie równało szamańskiej wędrówce. Powinienem dokładniej precyzować. A jeszcze dokładniej, że w tym przypadku osoba chce wejść w trans by otworzyć sobie drogę do świata duchów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:51, 12 Maj 2006 Powrót do góry

,,Przyjąłem za pewnik, że wchodzenie w trans w tym przypadku będzie sie równało szamańskiej wędrówce.''
Wydaje mi się ze w tym przypadku tak jest, ale jeśli ktoś nieznający się na tym przeczytałby twoją wypowiedz mógłby zrozumieć ze do samego wejścia w trans trzeba mieć jakiś cel, aby nie obrazić jakiegoś duch.
A tak wogóle to czy używasz tego bębenka do wchodzenia w trans (jeśli tak to z jakim skutkiem w porównaniu do innych technik).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VoldoDratunn
Słuchacz



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Ujmę to tak.

Sam nie mogę bębnić bo to zaczyna mnie po pewnym czasie rozpraszać. Wszystkie ruchy mnie rozpraszają.
Na bębenku gra zaufany przyjaciel, który potrafi nie zmieniać rytmu przez dość długi czas (nawet do kilku godzin)

Porównywalnie?
Wcześniej kombinowałem z brudnym szamanizmem, ale nie bardzo to działało w moim przypadku.
Grzechotka nie jest zła, chociaż czasami zbytnio skupiałem się na jej dźwięku i przez to rozpraszałem się zarazem.

Najlepiej ciągle jednak wychodzi mi wchodzenie w trans, gdy ktoś będbni a ja siedzę wygodnie. Na początku jeszcze zdarza się że myśli z dnia przechodzą mi przez głowę, lecz to trwa krótko.
Później gdy zaczynam wsłuchiwać się w bębnienie (obowiązkowo monotonne) to przy odrobinie wysiłku mogę już wejść w trans.

Zazwyczaj jednak nie mam potrzeby wchodzenia w głęboki trans. Skupiam się na magii wampirycznej, która często koliduje z szamanizmem, do którego mam pewne obiekcje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ja
Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:48, 14 Maj 2006 Powrót do góry

,,Sam nie mogę bębnić bo to zaczyna mnie po pewnym czasie rozpraszać.''
A mnie to wpycha dalej w trans ponieważ nie tylko dzwięk się powtarza, ale i ruch mojej ręki Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VoldoDratunn
Słuchacz



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:13, 14 Maj 2006 Powrót do góry

No niestety ruchy ręki i czucie pod palcami skóry będenka troszkę mnie rozprasza.
Dalej wpycha mnie jakaś mała ranka na ciele. Nacięcie lub ukłucie. Ból jest swego rodzaju katalizatorem, lecz musi być słaby. Zbyt mocny odciąga uwagę. Tak samo wcześniejsze zmęczenie fizyczne pomaga znacznie- polecam zrobić Szóstkę Wadera i kilkadziesiąt pompek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)