Autohipnoza

Próbowaliście kiedyś autohipnozy?? dzieki temu mozna sie skutecznier i szybko zahipnotyzować. Może to skrócić drogr do transu.

dzisiaj u mnie to tak wyglądało : połozyłem sie i zaczołem wszystko robić, złapało mnie odrętwienie i sztywnosc - tego chciałem, później próbowałem podnieśćręke - odliczaniem od 20 do 0 ręka troche drgała...a potem po 45 minutach sie obudziłem....cos nie poszłe, moze dlatego ze afirmowałem sobie ze jestem bardzo śpiący zrelaksowany i śpie Smile

Chris de Gallias napisał:

i zaczołem wszystko robić,

Tzn, co? jak?

później podam dokładnie jak to robić, narazie chce zobaczyc czy cos wiecie wszyscy na ten temat bo chce to co umiem ulepszyc

Gość

Ja na temat autohipnozy praktycznie nic nie wiem, ale ciekawy jestem tego "zjawiska". No i możesz jeszcze wspomnieć o hipnozie, bo o tym też nic nie wiem, a ciekawski jestem

Autohipnoza. Hmm. Czytałem o sposobie takim, że nagrywa się np. na taśme swój głos. Nagranie przewiduje całość sesjii. Główna waga - brak elastyczności i możliwości dostosowania do warunków. Później robi się sesję i puszcza się to nagranie.

Ja robie to myślą

Gość

i dlatego ci nie wychodzi.poniewaz wpadasz w sen i tyle nie ma kto dalej toba pokierowac podczas hipnozy ale i tak gratuluje ja juz nie raz probowalem i bylem nawet u niejedngeo hipnotyzera i okazuje sie ze jednak nie wszystkich sie da zahipnotyzowac ,kiedys o tym czytalem i wiem ze autohopnozy uzywa sie do innych celow aby np pozbyc sie jakiegos nalogu.

nie, nigdy nie usypiam, mysle ze niepotrzebnie afirmowałem, nigdy nie usnołem , to byl 1 raz

Gość

Duże umiejętności autohipnotyczne ma ogień. Zapal świece lub rozpal w kominku. Wygodnie się połóż pacz na ogień i zaczni do coraz cięższych powiek, aż się zamkną teraz zrelaksuj się dokładnie, ciało i umysł. Gdy skączysz zaczni sobie wyobrażać że zjeżdrzasz np windom lub ruchomymi schodami odliczaj od X do 0 liczba zależy do ciebie. Ten spadek powtórz kilka razy. Jak chcesz wejść głębiej wyobraź sobie że spadasz, aby wejść jeszcze głębiej wyobraź sobie coś przyjemnego. Aby wyjść daj do tego odp sugestie np policze od 10 do 0 koniecznie w tą strone

Gość

a zapomniałem po odliczeniu do zera możesz wykonać jakiś gest np klaśniecie aby ułatwić sobie wyjście

selabiel - zgadza nie wszystkich do się zahipnotyzować, albo inaczej jeśli ty niechcesz zostać zahipnotyzowany to nie zostaniesz. Hipnozie trzeba się poddać z własnej woli (odpadają sceny z filmu ze kogoś hipnotyzujesz, a on robi co mu się powie).

kowal1989 - czy jest to napewno autohipnoza ponieważ podobnej metody używam do medytacji

mi zdazaja sie nie kontrolowane wejścia w stan zbliżony do hipnozy np. czytam i w pewnym momencie orientuje sie ze przeszedlem o3,4 srony do przodu ale ni cholery z tego nie pamiętam. Kilka razy mialem taka sytuacje ze jadac autobusem "wrócilem" do siebie dopiero na pentli lub wnajlepszym wypadku 1,2 przystanki od docelowego. nie mam pojecia co to jest ale to dosc deprymujace.

To nie jest hipnoza, ani zaden zblizony stan, tylko czytanie bez zrozumienia. Jak coś rozprasza twoje myśli, to masz problemy ze skupieniem sie na tekście, i tylko lecisz po literkach nie zastanawiając sie nad sensem słów i zdań.

nie, czytanie bez zrozumienia to kiedy czytam, wiem ze czytam, ale nie jestem w stanie powiedzieć o czym czytam. ale zapewniam cię że pomimo mojej dyslekcji, czytanie bez zrozumienia zdaza misie naprawde zadko i to tylko wtedy gdy czytam o komórkach pracy organów i anatomi, a wynika to z tego że mnie to kompletnie nie interesuje. MOŻNA MNIE OSKARŻYĆ O WSZYSTKO, ALE NIE O CZYTANIE BEZ ZROZUMIENIA, ZA BARDZO SZANUJE LITERATURE I AUTORÓW KTÓRYCH CZYTAM ZEBY SOBIE POZWOLIĆ NA TAKĄ IGNORANCJE.
Pozatym twoja hipoteza nie wyjaśnia tych przejażdżek autobusem.

po prostu błądziłeś myślami. brak koncentracji na tu i teraz ...

byłeś wtedy workiem mięsa Smile