Uzależnienia

Wiesz jak mowisz że już cie nie boli to znaczy że bujasz, bo żeby nie bolało musisz sobie na codzen zadawać 100x większy ból. Ale rozumiem sadomaso jak chcesz to się tnij to ty i tylko ty będziesz miał w przyszlosci z krążeniem i cisnieniem, a i jeszcze z swobodnym chodzeniu w tshircie bo przecierz wstyd wyglądać jak zebra.Szczerze to tego nie popieram ale Cię rozumiem.

tak wstyd , na w-f wstydze sie ćwiczyc

Pocieszę Cię,jest taka maść co blizny usuwa, polecam tylko nazwy nie pamietam i niestety wydawana jest z przepisulekarza;/

A powiedz Chris z jakim zawodem wiążesz swoją przyszłość ??

Naprawde nie wiem, jestem w technikum na pofilu mechatronicznym , wiecie co to jest chyba, (mechanika + elektrotechnika itd)

Gość

Jak chcesz bólu to może zamiast worka jakiś pieniek. Jak w niego kopniesz to zaboli, a nie będzie blizn.

mmmm.... cięcie się... to uczucie gdy żyletka przecina Twoje ciało, ten przeszywający ból... krew spływająca po Twojej ręce... słodka, wściekle czerwona krew... ten cholerny ból, a jednak musisz robić to dalej...
znam to uczucie, znam doskonale...
Pi****ony masochizm...

Nadal się tniesz, czy już z tym skończyłeś (te posty były pisane dość dawno...)?

Gość

Tak, jak już mówiłem na gadu, Czarna Wilczyco...

Jak na razie mam rację, co do ciebie, zachowujesz się, jak ja kilka lat temu. Z tym, że w efekcie poszliśmy pod koniec różnymi ścieżkami...

"Jak na razie mam rację, co do ciebie, zachowujesz się, jak ja kilka lat temu"

To, czego się o mnie dowiedziałes, zachowaj dla siebie...

"Z tym, że w efekcie poszliśmy pod koniec różnymi ścieżkami..."

Może jeszcze mam szanse na zmianę drogi, a może... Może jest już za późno, może dawno minełam skrzyżowanie i innej drogi już nie będzie, a przecież zawrócić się nie da... Ale wiem jedno... że na razie bolesne doświadczenia z przeszłości sa silniejsze od wszystkiego i nie ma szans na jakąkolwiek zmianę...

Gość

Obecnie jeśli się nie mylę otrzymałaś możliwość pójścia skrótem...

Skrótem? Co masz na myśli? Skrót... mi się to kojarzy z... samobójstwem... ale samobójstwo jest zbyt łatwe dla mnie, na razie nie mogę sie zabić...

Innego skrótu nie widze, widocznie przeoczyłam, gdy uważnie obserwowałam drogę w lini prostej, by nie natrafić na żaden kamień... Szkoda tylko, że gdy obejżałam się za siebie, by dostrzec to, co już przeszłam, to gdy znów spojżałam na to, co jest przede mną... to zobaczyłam tylko krętą, wyboistą ścieżkę, pełną przeszkód...

Gość

Skrót, czyli okazję, żeby zmienić drogę!

no.. i widocznie właśnie ten skrót przeoczyłam... Bo ja nie dostrzegam żadnej okazji. Ból jest silniejszy... silniejszy od wszystkiego...

Gość

Spójż lekko w lewo, patrz w trawie, to zobaczysz... Jak nie, to zawsze mogę cię tam zaprowadzić... No i zanim zaczniesz patrzeć, to zdejmij tą opaskę z oczu dobrze?

Oj... z tą opaską będzie ciężko... Tak się do niej przywiązałam...