Niszczenie tarcz i inne sposoby na ułatwienia wWalce magow:p

Powalające na głowe.. Demony to nie stokrotki (choć ostatnio i te ciężko znaleźć). Nachodzą Cię? Ilu? Pięćdziesięciu władców piekieł dziennie marnuje czas, by Cię "ponachodzić"? Zrozumiałbym gdybyś pisała o krasnoludkach, które codziennie rano plują mi na stopy tak żeby mnie podenerwować ale demony?!

ARDETHE - masz ostrzeżenie, i uważaj, bo tym razem nikt nie zrobi burdelu na forum, zbanuję Cię nim zdążysz to zrobić i wierz mi - tym razem mogę to zrobić - bo mam pozwolenie od admina, radzę Ci nie kwestionować moich decyzji...

eee jako, że modem tez jestem, to przypominam ze jest oddzielny temat o demonach Exclamation

Gość

Co do tarcz energetycznych...
Po co się męczyć i przełamywać czyjąś tarczę jak można ją po prosu ominąć?
A z koro można ją ominąć to po co ją tworzyć...
Po za tym mając taką barierę odcinamy się od całkiem niezłego treningu (a że można przy tym zginąć to się nazywa chyba ryzyko zawodowe Razz

)

Bariery psychiczne mają już większy sens trudniej ją ominąć i nie każdy to potrafi. A w samej świadomośći można narobić więcej szkód przy mniejszym wysiłku niż energią Wink

Gość

A jak zamierzasz ominąć taką np. tarcze ssącą, albo lustrzaną które cię okalają?

Gość

tego nie warto nawet czytac.... dobrze ze nie widze tu jeszcze tylko opisow wielkich bitw astralnych

A nie lepiej zamiast bawić się w niszczenie tarczy, posyłanie wrogowi negatywnej energi (czy tam nie wiem jak chcecie go atakować), to nie lepiej "poszczuć" go servitorem (czy jak kto woli demonem), albo po prostu użyć jakiejś klątwy?

Bo to jest temat o niszczeniu tarcz, a nie o niszczeniu przeciwnika? Wink