Tajemnice wody

longerman Wiązania wodorowe za to sprawiają, że w warynkach normalnych woda jest cieczą. Gdyby nie one byłaby gazem.

wydaje mi sie że to samo napisałem pisząc

wrze w bardzo wysokeij temperaturze (dodatkowa energia potrzebna na rozerwanie wiązań)

dlaczego piszesz to samo co ja napisałem ? co to za nowa moda przytakiwania czy co ?

strajer czy harper, co za róznica, ja i tak korzystam z kser hahaha Smile

nalchael. owszem nie tłuamczy... do wytłuamczenia przydałaby sie jeszcze
wiedza o akustyce i falach, fale (tu:dźwiękowe)w określonej częstotliwości ukąłdaja sie w określone wzory, kombinuje ze to one mogą porządkować strukturę.

oczywisćei że wg ciebie longer zrobił sieofftopic bo nie jest to jeżdżenie po sim.

"wiedza o akustyce i falach, fale (tu:dźwiękowe)w określonej częstotliwości ukąłdaja sie w określone wzory, kombinuje ze to one mogą porządkować strukturę. "

nie sposób się nie zgodzić, ale nie wierzę żeby to miało jakikolwiek rezczywisty wpływ na inteligencję.... no chyba że testy na inteligencję kłamią...

"strajer czy harper, co za róznica, ja i tak korzystam z kser hahaha"

ano ja też i czasem z e-booków.. i notorycznie z notatek znajomych bo samej nie chce mi się ich robić...

sosnowiczanin napisał:

longerman Wiązania wodorowe za to sprawiają, że w warynkach normalnych woda jest cieczą. Gdyby nie one byłaby gazem.

wydaje mi sie że to samo napisałem pisząc

wrze w bardzo wysokeij temperaturze (dodatkowa energia potrzebna na rozerwanie wiązań)

dlaczego piszesz to samo co ja napisałem ? co to za nowa moda przytakiwania czy co ?

Ja to pisałem odnośnie tej budowy półkrystalicznej wody w warunkach normalnych.

sosnowiczanin napisał:

oczywisćei że wg ciebie longer zrobił sieofftopic bo nie jest to jeżdżenie po sim.

Tak się rozglądam i czytam nazwę topicu "Tajemnice wody"
Nawet przestawiając literki w różnych konfiguracjach nie potrafię uzyskać "Jeżdżenie po sim"

Poza tym nie wiedziałem, że wytknięcie dłędu merytorycznego przyjęło teraz nazwę jeżdżenia po kimś.

skoro fale akustyczne mogłyby wplywac na wiazanai wodorowe to czemu nie na rozwoj komórek ? geometra dźwięku wplywa korzystnie na komórki, na zdrowie.
jesli komórki są zdrowe to procesy takie jak tworzenie nowych połączeń mogą zachodzic szybciej, po za tym bodzieć (który jest potrzebny do nowegop połaczenia )
jest naturalny
(bo muzyka klasyczna jest uznawana (poza kilkoma wyjatkami) za ta która nasladuje naturę, jej regularnosci i liczby)

dochodzi do tego odprężenie matki, której neurony lubią naturę, więc
nie truje dziecka subst stresowymi.

--
ja widzę wielkie biadolenie nad błędem który nie nalezy do meritum zagadnienia
przez pół wątku przez ludzi którzy nie maja za dużo do powiedzenia :]

tak Sosno, teoria jest słuszna, ale zastanów się, jak to wygląda w praktyce... czy naprawdę ludzi słuchający np. metalu są mniej inteligentni ? trzeba by może przeprowadzić jakieś badania statystyczne, ale wątpię by one to potwierdziły...
pomyśl, słuchasz metlau, wątpię by Twoja rodzicielka słuchała muzyki klasycznej kiedy była w ciąży, uważasz się przez to za osobę mało intelignetną - wątpię.
poza tym, opierając się na sobie też jakoś nie widzę potwierdzenia tej tezy...

Gdyby rock, albo metal miał niszczyć tkanki, to ta muzyka by się chyba nikomu nie podobała, bo reakcją obronną organizmu byłoby wymuszenie unikania takich dźwięków.

--
dlatego, kazałem to zakończyć

no nie moge się z tym zgodzić Longer... jesz pizze i hamburgery, a przecież wiesz że są nie zdrowe... to czego wymaga od nas organizm nie zawsze idzie w parze z pragnieniami umysłu

poza tym muzyka, jakakolwiek nie niszczy tkanek, nie ma sznas niszczyć je na poziomie na którym organizm zacząłby reakcje obronne...
alkohol tez niszczy mózg (choć w inny sposób oczywiście), a jednak da się żyć z mniejszą ilością szarych komórek, tak jak z mniejszym IQ

No dobra, masz rację.
Jednak jaka jest szansa, że poprzez samo słuchanie określonego gatunku muzyki, będe miał wyższe, lub niższe IQ ??

moim zdaniem żadna

a moim zdanie szanse na to są.

sama przecież pisałas o eksperymencie jak to roslinom dawano słuchać roka i była to reakcja stresowa. człowiek jest przeeiż dużo wrazliwsza istotą, to i reakcja też jest.
nie chodzi o niszczenie komórek, które dzieje sie cały czas. tylko o nowe połączenia.

ja nie pisałam o takim eksperymencie, od początku mówiłam, ze nie zgadzam się z tą tezą...

Problem w tym, że roślina nie posiada ośrodkowego układu nerwowego.

Sosno piszesz o stresie. A ja ze słuchania Slikpnota, Korna, Nightwish, czy Linkin Park Czerpe samą przyjemność, więc gdzie tu sens ??

to LP to byś sobie darował Twisted Evil

wtedy to byłby całkiem niezły zestawik Wink

Tym bardziej że w testach na inteligencjie wcale takich niskich wyników nie miałam... Ehhhwoda jest wodą po prostu... A amerykańscy naukowcy amerykańskimi naukowcami:)